reklama
reklama

Nowe informacje w sprawie Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. Droga może ominąć Wadowice

Gospodarka, Wiadomości, 15.10.2014 17:00, ks
Jakoś tak się składa, że budowa nowej drogi Bielsko-Biała – Głogoczów przez Kęty, Andrychów, Wadowice, Kalwarię regularnie wraca przed wyborami. Podobnie jest tym razem. Ale – okazuje się, że przynajmniej na papierze inwestycja posuwa się do przodu.
Nowe informacje w sprawie Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. Droga może ominąć Wadowice

 

Jakoś tak się składa, że budowa nowej drogi Bielsko-Biała – Głogoczów przez Kęty Andryhców, Wadowice regularnie wraca przed wyborami. Podobnie jest tym razem. Ale – okazuje się, że przynajmniej na poapierze inwestycja posuwa się do przodu.
W Starostwie Powiatowym w Wadowicach odbyło się spotkanie dotyczące plenowanej do Budowy dwupasmowej Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. O drodze było głośno kilka lat temu, kiedy w Wadowicach mieszkańcy protestowali przeciwko proponowanym wariantom przebioegu tej trasy.
Ostatecznie projektanci i Generalnej Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaproponowlai do budowyt tzw. Trzeci wariant.
Podczas spotkania w starostwie  Tomasz Pałasiński, Dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Krakowie poinformował, że 15 września br. GDDKiA złożyła do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie wniosek o wydanie decyzji środowiskowej. W jego opinii na wydanie decyzji trzeba będzie poczekać kilka miesięcy, o ile nie będzie protestów mieszkańców lub organizacji ekologicznych. Już teraz powinno się podjąć starania o zabezpieczenie środków finansowych na wykonanie projektu BDI. W momencie uzyskania zezwolenia na realizację inwestycji drogowej rozpocznie się wykup gruntów.
Gdyby udało się realizować inwestycję całościowo, budowa BDI zajęłaby trzy – cztery lata – powiedział Tomasz Pałasiński.
Podczas spotkania poruszono m.in. kwestie związane z obecnym stanem DK 52, stanem projektowym BDI, wynikami konsultacji społecznych, wykupem gruntów, kosztami inwestycji oraz przebiegiem poszczególnych jej etapów. Dyrektor T. Pałasiński poinformował, że rekomendowany do realizacji będzie tzw. III wariant drogi – przebiegający na południe od Wadowic zgodnie z lokalnym planem zagospodarowania przestrzennego. 
Przypomniał, że praktycznie od początku prac nad przebiegiem BDI nie było większych problemów z ustaleniem – wspólnie z samorządami i mieszkańcami poszczególnych gmin – jej śladu. Liczne konflikty pojawiały się jedynie w gminie Wadowice, dla której opracowano aż 11 wariantów.
Jak wyjaśnił S. Dobranowski, wspólnie z dyrekcją GDDKiA zdecydowano się na zaprojektowanie drogi zgodnie z lokalnym planem zagospodarowania przestrzennego. Goście z Krakowa potwierdzili, że niemożliwy jest do realizacji tzw. wariant północny, gdyż przechodzi on przez tereny objęte programem Natura 2000. Zastępca Dyrektora Oddziału GDDKiA Kraków ds. Realizacji Inwestycji Andrzej Kollbek przypomniał, że zgodnie z prawem można realizować tego typu inwestycję na terenach objętych programem Natura 2000 jedynie wówczas, gdy nie ma alternatywnego rozwiązania, a takie w gminie Wadowice dla przebiegu BDI istnieje. S. Dobranowski zwrócił uwagę, że samorząd gminy powinien być bardziej aktywny przy opiniowaniu przebiegu granic obszaru chronionego, który aktualnie sięga niemal do centrum Wadowic.
Omawiając planowany przebieg BDI S. Dobranowski podkreślił, że z uwagi na zwartą zabudowę drogę zaprojektowano w trudnym terenie i konieczna będzie budowa licznych estakad, co zwiększy koszty inwestycji. Dużym problemem dla projektantów były m.in. obiekty zabytkowe, znajdujące się w zasięgu oddziaływania BDI, co wymagało przeprowadzenia wielu konsultacji i zebrania opinii m.in. konserwatora zabytków. Realizacja inwestycji planowana jest w pięciu etapach: Suchy Potok (Bielsko-Biała) – Kęty, Kęty – Bulowice, Bulowice – Chocznia, Chocznia – Jaroszowice oraz Jaroszowice – Głogoczów, z możliwością podziału tego ostatniego etapu na dwa mniejsze (Jaroszowice – Kalwaria Wschód i Kalwaria Wschód – Głogoczów).
Warto dodać, że w przypadku braku porozumienia w Wadowicach zakładana jest realizacja tej inwestycji z pominięciem Wadowic na trasie Suchy Potok – Inwałd i połączenie BDI przed Wadowicami z DK 52. Wicestarosta Marta Królik podkreśliła, że takie rozwiązanie byłoby nie do przyjęcia dla mieszkańców Wadowic, którzy od lat oczekują na budowę tej drogi. Już dzisiaj Wadowice są zakorkowane. Według przeprowadzonych badań średniodobowe natężenie ruchu na DK 52 w 2010 r. wynosiło ponad 13,8 tys. pojazdów. Prognozy na 2033 r. przewidują, że natężenie wzrośnie ponad dwukrotnie i wyniesie niemal 28,5 poj./dobę.
Źródło: Starostwo Powiatowe Wadowice

W Starostwie Powiatowym w Wadowicach odbyło się spotkanie dotyczące planowanej do budowy dwupasmowej Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. O drodze było głośno kilka lat temu, kiedy w Wadowicach mieszkańcy protestowali przeciwko proponowanym wariantom przebiegu tej trasy.

 

Ostatecznie projektanci i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaproponowali do budowy tzw. trzeci wariant.

 

Podczas spotkania w starostwie Tomasz Pałasiński, Dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Krakowie poinformował, że 15 września br. GDDKiA złożyła do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie wniosek o wydanie decyzji środowiskowej. W jego opinii na wydanie decyzji trzeba będzie poczekać kilka miesięcy, o ile nie będzie protestów mieszkańców lub organizacji ekologicznych. Już teraz powinno się podjąć starania o zabezpieczenie środków finansowych na wykonanie projektu BDI. W momencie uzyskania zezwolenia na realizację inwestycji drogowej rozpocznie się wykup gruntów.

 

- Gdyby udało się realizować inwestycję całościowo, budowa BDI zajęłaby trzy – cztery lata – powiedział Tomasz Pałasiński.

 

Podczas spotkania poruszono m.in. kwestie związane z obecnym stanem DK 52, stanem projektowym BDI, wynikami konsultacji społecznych, wykupem gruntów, kosztami inwestycji oraz przebiegiem poszczególnych jej etapów. Dyrektor T. Pałasiński poinformował, że rekomendowany do realizacji będzie tzw. III wariant drogi – przebiegający na południe od Wadowic zgodnie z lokalnym planem zagospodarowania przestrzennego. 

 

Przypomniał, że praktycznie od początku prac nad przebiegiem BDI nie było większych problemów z ustaleniem – wspólnie z samorządami i mieszkańcami poszczególnych gmin – jej śladu. Liczne konflikty pojawiały się jedynie w gminie Wadowice, dla której opracowano aż 11 wariantów.

 

Jak wyjaśnił S. Dobranowski, wspólnie z dyrekcją GDDKiA zdecydowano się na zaprojektowanie drogi zgodnie z lokalnym planem zagospodarowania przestrzennego. Goście z Krakowa potwierdzili, że niemożliwy jest do realizacji tzw. wariant północny, gdyż przechodzi on przez tereny objęte programem Natura 2000.

 

Zastępca Dyrektora Oddziału GDDKiA Kraków ds. Realizacji Inwestycji Andrzej Kollbek przypomniał, że zgodnie z prawem można realizować tego typu inwestycję na terenach objętych programem Natura 2000 jedynie wówczas, gdy nie ma alternatywnego rozwiązania, a takie w gminie Wadowice dla przebiegu BDI istnieje. S. Dobranowski zwrócił uwagę, że samorząd gminy powinien być bardziej aktywny przy opiniowaniu przebiegu granic obszaru chronionego, który aktualnie sięga niemal do centrum Wadowic.

 

Omawiając planowany przebieg BDI S. Dobranowski podkreślił, że z uwagi na zwartą zabudowę drogę zaprojektowano w trudnym terenie i konieczna będzie budowa licznych estakad, co zwiększy koszty inwestycji. Dużym problemem dla projektantów były m.in. obiekty zabytkowe, znajdujące się w zasięgu oddziaływania BDI, co wymagało przeprowadzenia wielu konsultacji i zebrania opinii m.in. konserwatora zabytków.

 

Realizacja inwestycji planowana jest w pięciu etapach: Suchy Potok (Bielsko-Biała) – Kęty, Kęty – Bulowice, Bulowice – Chocznia, Chocznia – Jaroszowice oraz Jaroszowice – Głogoczów, z możliwością podziału tego ostatniego etapu na dwa mniejsze (Jaroszowice – Kalwaria Wschód i Kalwaria Wschód – Głogoczów).

 

Warto dodać, że w przypadku braku porozumienia w Wadowicach zakładana jest realizacja tej inwestycji z pominięciem Wadowic na trasie Suchy Potok – Inwałd i połączenie BDI przed Wadowicami z DK 52. Wicestarosta Marta Królik podkreśliła, że takie rozwiązanie byłoby nie do przyjęcia dla mieszkańców Wadowic, którzy od lat oczekują na budowę tej drogi. Już dzisiaj Wadowice są zakorkowane. Według przeprowadzonych badań średniodobowe natężenie ruchu na DK 52 w 2010 r. wynosiło ponad 13,8 tys. pojazdów. Prognozy na 2033 r. przewidują, że natężenie wzrośnie ponad dwukrotnie i wyniesie niemal 28,5 poj./dobę.


ZOBACZ: plan przebiegu Beskidzkiej Drogi Integracyjnej

 

Źródło: Starostwo Powiatowe Wadowice

 

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

starymoher, 16.10.2014 16:27

@gacenty-masz rację .Ale ja dalej upieram sie przy swoim.Jak planowano na przełomie Gomułka/Gierek tzw.szlak tej drogi to już na tych terenach zaczęto wywłaszczać działki pod tę drogę.Z tego co wiem to ok 70% terenu jest już wolne.Tamten wariant nie uwzględniał Skawiny.

Zaba, 16.10.2014 14:22

Wadowice dopiero zakorkowane na amen chcą BDI, szkoda tylko, że same nie wiedzą w jakiej formie... Tyle lat się nie można dogadać! A każdy chyba zna przysłowie: "Zgoda buduje, niezgoda rujnuje"... I tyle.

Gacenty, 16.10.2014 08:01

@Starymoher, BDI powstanie. Dla stalexportu w takiej formie jakiej jest proponowana, nie jest konkurencją dla A4. Niestety zasadność budowy BDI w tym kształcie z szerszego punktu widzenia niż lokalny jest niska. Owszem dla nas Andrychowian to ma sens bo tranzyt przeniesie się z centrum, to niezaprzeczalny fakt, ale jako połączenie Kraków - Bielsko? Sensu nie widać, bo ma łączyć się z niemiłosiernie zakorkowaną Zakopianką w Głogoczowie jakieś 20 km od Krakowa... Skawina nie ma obwodnicy, więc niezmiernie sensownym rozwiązaniem byłoby odbicie BDI za Kalwarią w stronę Skawiny, zrobienie tego samego "myku" co u nas i załatwienie za jednym zamachem obwodnicy Skawiny i budowy BDI i przyłączenie do A4 (która tutaj stanowi autostradową obwodnicę miasta) w rejonie Skawiny/Tyńca. Ale tutaj niestety jest blokada ze strony Stalexportu.

zdzisek, 15.10.2014 21:27

a Żak myślał że BDI to Biesiadna Droga Integracyjna do Rzyk.. Użytkownicy Płytostrady pozdrawiają ...podziękujemy za miesiąc

Inteligo, 15.10.2014 21:02

Nie wiem gdzie tu tomex Żaka widzi. Temat BDI żyje w A-owie od dawna i już w 2006 roku Pietras dogadał się w tej sprawie. Zresztą co tu dużo gadać... http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=320436

konduktor, 15.10.2014 18:31

Coś w tym może być, Stalexport ma monopol jeszcze do 2027 r. Znając układy rządowe, nikt nie dopuści do tego. Tak samo przed wyborami wracają w Krakowie sprawy przekopu (tunelu) pod Kopcem Kościuszki, który jest na planach ZIKiT od lat 70-tych. Identycznie ze znanym "szkieletorem" - temat pojawia się wyłącznie w okolicach wyborów.

starymoher, 15.10.2014 18:21

Radzę sie nie podniecać.Znam historię tej ,,drogi" od początku lat 70tych ub.Miała być odnogą ,,zakopianki" do Cieszyna I co ciekawe od BB do Cieszyna powstała.Jestem pewien że BDI NIGDY NIE POWSTANIE.Z prostego (powodu). Byłaby bezpłatną alternatywa autostrady KTW-KRK.

xpek, 15.10.2014 18:04

na budowę nie ma kasy, ale dobrze że chociaż będą projekty.to już coś

konduktor, 15.10.2014 17:22

A nie powiedział przypadkiem, że Andrychów zasługuje na BDI?

tomekx, 15.10.2014 17:12

Bardzo dobry pomysł, Żak już dawno proponował żeby budować z pominięciem odcinka w Wadowicach