Rozgoryczenie młodych mam z gminy Andrychów. Nie mają szans wrócić do pracy po urodzeniu dziecka

Wielokrotnie już pisaliśmy o trudnej sytuacji młodych mam z gminy Andrychów, w której dotąd nie ma samorządowego żłobka. Prywatne placówki tego rodzaju istnieją, ale miejsc jest w nich zbyt mało. Kobiety, które po urodzeniu dziecka chcą, a często nawet muszą wrócić do pracy, by zarobić na utrzymanie rosnącej rodziny, mają więc duży problem, co zrobić z pociechami. Wszak w dzisiejszych czasach podrzucanie malucha babci na kilka godzin dziennie rzadko jest możliwe.

Władze gminy Andrychów pozyskały wprawdzie w ubiegłym roku dofinansowanie z rządowego programu Maluch Plus na utworzenie klubu malucha, ale mają jeszcze około... dwa lata, by przygotować budynek na ten cel. Wiadomo już, że placówka dla najmłodszych dzieci powstanie przy ulicy Metalowców 6 w Andrychowie, tam gdzie do niedawna siedzibę miał andrychowski hufiec ZHP.

- Dostępność wolnych miejsce w żłobkach prywatnych jest niska. Jedna z tych placówek nawet nie przyjmuje dzieci młodszych niż 1,5 roku. A na wynajęcie niani nie każdego jest stać. Problem stanowi również to, że coraz więcej kobiet musi szukać zatrudnienia w gminach ościennych (Kęty, Wadowice), a nawet w większych miastach, takich jak Bielsko Biała czy Oświęcim, co wiąże się z dodatkowym czasem na dojazd, a placówki są czynne od 6.45 do około 16.30 – mówi pani Paulina z Roczyn.

Kobieta wraz z koleżanką Angeliką, również młodą mamą, próbowała się dowiedzieć, czy gmina Andrychów przystąpi do projektu Małopolska Niania 3.0, w ramach którego samorządy mogą otrzymać środki na dofinansowanie rodzicom kosztów zatrudnienia niani. Dotacja z programu przeznaczona jest na pokrycie 40 % stawki, jaką pobiera opiekunka do dziecka, a gmina dokłada do tego jeszcze 30 %. W efekcie rodzice płacą tylko 30 % kosztów.

- Początkowo próbowałyśmy zdobyć informacje drogą telefoniczną i w rozmowie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej usłyszałyśmy, że „to nie jest obowiązkowe i oni wcale nie muszą do tego przystępować". Złożyłyśmy więc oficjalne zapytanie drogą mailową do Urzędu Miejskiego oraz Miejskiego Ośrodka Opieki Społecznej. W odpowiedzi, którą otrzymałyśmy, użyto wielu ogólnych sformułowań i obietnic, z których nie wynika zupełnie nic... – relacjonuje pani Angelika.

Dyrektorka OPS w Andrychowie Elżbieta Prus stwierdziła, że gmina nie wyklucza przystąpienia w przyszłości do programu Małopolska Niania, nie precyzując jednak, kiedy mogłoby to nastąpić. „Mając na uwadze konieczność zabezpieczenia potrzeb rodziców dzieci w wieku dla lat 3, gmina Andrychów rozważa różne możliwości i sposoby wsparcia. (…) Aktualnie trwają prace nad pozyskaniem dodatkowym środków finansowych w celu utworzenia klubu dziecięcego. (…) Priorytetem dla gminy jest w pierwszej kolejności rozwijanie odpowiedniej infrastruktury, zapewniającej jednocześnie dostęp do wykwalifikowanej kadry. Klub dziecięcy z pewnością zapewni odpowiednie przygotowanie do późniejszych etapów w rozwoju dziecka” - napisała.

- Uruchomienie klubu dziecięcego to perspektywa paru lat, a tymczasem Małopolska Niania 3.0 obejmuje bieżący rok i z tego programu mogłyby skorzystać kobiety, które już teraz mają małe dzieci i potrzebują wrócić do pracy – podkreśla pani Paulina.

Nabór wniosków o dotacje w ramach projektu Małopolska Niania 3.0. rozpoczął się 22 lutego i będzie trwał przez całą resztę roku, więc samorząd w każdej chwili może do niego przystąpić. Być może wybrane w nadchodzących wyborach władze gminy przychylniejszym okiem spojrzą na potrzeby młodych matek...

Foto: Pixabay