Wczoraj (3 lutego) ratownicy z Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego dostali zgłoszenie z zasłabnięciu turystki na niebieskim szlaku wiodącym na Jałowiec.
Jest to wznoszący się nad Stryszawą i Zawoją szczyt Pasma Przedbabiogórskiego. Jedna z kobiet wędrująca niebieskim szlakiem prowadzącym na tę górę nagle zasłabła. Zdarzyło się to wczoraj przed 13.00. Na pomoc turystce skuterem, a następnie samochodem i quadem na gąsienicach wyruszyli dyżurni ratownicy GOPR ze stacji na Markowych Szczawinach, wspierani przez ochotników z Zawoi.
Nie udało im się żadnym z tych pojazdów dojechać do kobiety. Ostatnie kilkaset metrów musieli pokonać na nartach skiturowych. Jak się okazało, turystka po atakach epilepsji trzykrotnie straciła przytomność. Prócz tego miała problemy z oddychaniem, doskwierał jej też silny ból stóp i biodra.
Kobietę trzeba było przetransportować do szpitala, toteż ratownicy wezwali Lotnicze Pogotowie Ratunkowe i - pomimo trudnych warunków - przenieśli ją na miejsce lądowania śmigłowca. Dzięki temu szybko trafiła lecznicy w Suchej Beskidzkiej.
Foto: GOPR Beskidy
Brak komentarzy