reklama
reklama

Czyżby już starcia przedwyborcze?

Polityka, Wiadomości, 22.03.2017 18:40, PG
Kęcka prawica zorganizowała spotkanie z Wojciechem Sumlińskim, ale przed nim miała problem ze znalezieniem miejsca na to wydarzenie…
Czyżby już starcia przedwyborcze?

 

Ludzie kęckiej prawicy po ostatnich wyborach samorządowych zostali zepchnięci niejako na margines życia publicznego w mieście, którym teraz rządzi burmistrz Krzysztof Klęczar z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

 

Kęcka prawica jednak nie poddaje się i organizuje różne spotkania. Niedawno w klasztorze Franciszkanów - Reformatów w Kętach odbyło się spotkanie z Wojciechem Sumlińskim, dziennikarzem śledczym, które przygotował wicestarosta powiatu oświęcimskiego Jarosław Jurzak (PiS). W poprzedniej kadencji, kiedy Kętami rządził prawicowy burmistrz Tomasz Bąk, Jarosław Jurzak był kierownikiem jednego z wydziałów w kęckim magistracie.

 

Podczas zebrania J. Jurzak oświadczył, że chciał zorganizować to spotkanie najpierw w Domu Kultury a potem w Muzeum, ale niestety w obu instytucjach mu odmówiono.

Tak mówił na początku spotkania: - Winny jestem jednak państwu pewne wyjaśnienie, ponieważ z racji tej, że chcieliśmy to spotkanie zorganizować w Domu Kultury, potem w Muzeum, i w jednej i w drugiej instytucji odmówiono nam organizacji takiej imprezy. Pozostawiam to bez komentarza. Państwo potraficie sami oceniać doskonale sytuację. Wydaje mi się, że te instytucje, które są powołane do tego, powinny nam służyć. No ale dzieje się inaczej (…) - mówił Jarosław Jurzak.

 

Czy oby na pewno tak to wyglądało? Na reakcję burmistrza K. Klęczara nie trzeba było długo czekać. Zarzucił J. Jurzakowi kłamstwo.

 

- Kłamstwo ma krótkie nóżki... Stanąć pod krzyżem, w klasztornym refektarzu i w pełni świadomie wprowadzić zebranych ludzi w błąd, szkalując przy tym dyrektorów dwóch gminnych instytucji kultury. Brawo, Panie Starosto. Sam się zastanawiam, czy to bardziej prawe, czy sprawiedliwe. Ale cóż, widać cel uświęca środki - skomentował burmistrz Kęt Krzysztof Klęczar na swoim porofilu na facebooku.

 

Jak twierdzi dyrektor Muzeum Marta Tylza-Janosz, żadne oficjalne pismo w sprawie wynajęcia sali nie wpłynęło. Tylko telefonicznie wicestarosta został poinformowany, że Muzeum nie wynajmuje sali na spotkania nie związane z działalnością muzeum.

 

Podobnie twierdzi dyrektor Domu Kultury w Kętach Sylwia Brzozowicz. Tam również żadne pismo nie zostało skierowane w sprawie wynajęcia sali. Tylko w rozmowie telefonicznej przekazano organizatorom informację, że w tym dniu sala jest już zarezerwowana ale, że jest możliwość wynajęcia większej sali widowiskowej.

 

Czy takie aluzje to już starcia przedwyborcze? Każda ze stron ma swoją rację. Wyborcy ocenią, która racja im odpowiada.

 

 

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Nela, 23.03.2017 16:04

Pan burmistrz jest bardzo polityczny. Kończynka PSL w klapie.w zeszłym roku do Bulowic zaprosił i urządził imprezę całej PSL-owskiej śmietanki łącznie z guru Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.Jestem ciekawa z jakiej kasy poszły pieniądze na goszczenie PSL-owskich kolesi.Teraz nasz burmistrz jest jakimś koordynatorem broniącym samorządności. Nasz P.burmistrz jak nikt inny, to wybitna samochwała.Co on nie zrobił,a inni obiecywali. Ciągłe przechwałki na FB. albo PSL-wiadomości zdjęcia z Kamyszem itp. Super ze w końcu ktoś zaprosił Sumlińskiego do Kęt no to też wg niego nie moralne zęby wykład był w klasztorze.Wszystko co nie dotyczy PSL wg niego jest złe. Mam nadzieje ze Kęty doczekają kiedyś burmistrza,a nie samochwały.

Starybrat, 23.03.2017 13:33

Niestety mieszkańcy Kęt nie mają szczęścia do burmistrzów.

stan, 22.03.2017 21:31

" Niedawno w klasztorze Franciszkanów - Reformatów w Kętach odbyło się spotkanie z Wojciechem Sumlińskim, dziennikarzem śledczym, które przygotował wicestarosta powiatu oświęcimskiego Jarosław Jurzak (PiS)." - znaleziono w sieci : " KK wydał naród polski prezesowi jak Judasz Chrystusa. Spore grono hierarchii KK podobna jest do faryzeuszy za czasów J.CH. Bardziej chętni są wydać nas na kamienowanie i ukrzyżowanie niż żyć zgodnie z przykazaniami Ewangelicznymi Chrystusa. Pozwalają stawiać tron władzy na ołtarzu ofiary. Pozwalają profanować politycznie Jasną Górę miejsce obecności duchowej matki Chrystusa. Nie bronią prawdy. Nie pielęgnują miłości. Nie rozwijają mądrości wśród wierzących. Misją kościoła jest budowanie nowego lepszego człowieka, takiego człowieka jakim chciałby Bóg aby on był. Ale oni o tym nie mają pojęcia. Ponad 99% katolików chodzących do kościoła i słuchających Ewangelii niewiele z tego rozumie, a jeszcze mnie stosuje w życiu. A co jest w zamian? Celebra, puste znaki pobożności, kłamstwo, brak obrony prawdy, mamona oraz także wiele przykładów szerzenia nienawiści wśród wierzących. Wielką odpowiedzialnością KK jest poparcie udzielone w wyborach, w zdobyciu władzy przez ludzi nieodpowiedzialnych, zakłamanych i chciwych, nie posiadających w sobie miłości do współrodaków.  Bóg tak modli się do człowieka. To piękna modlitwa: "Bądźcie chociaż troszeczkę, chociaż ciut, ciut, takimi jaki Jestem Ja wasz Bóg." "Nowe przykazanie daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem."

walet, 22.03.2017 20:09

Klęczar zaczął otwartą walkę z PiS-em, dziwnym trafem reprezentując PSL mimo, że do wyborów startował z ugrupowania PPP. Chyba wszyscy powoli mają w Kętach dosyć tej ściemy,

szechter, 22.03.2017 19:25

PO-ZSL ...boją się prawdy niczym diabeł święconej wody ... . Sumliński wie o mafii stanowczo za dużo ...oby nie skończył jak inne ofiary seryjnych samobójców