Policjanci wyjaśniali sprawę włamań do mieszkań, a przy okazji wykryli profesjonalną uprawę konopi indyjskich. Zabezpieczyli około 100 sadzonek konopi oraz 4 kilogramy suszu marihuany. Dwie osoby usłyszały zarzuty.
Policjanci z Suchej Beskidzkiej wykonując działania w związku z zaistniałymi w ostatnim okresie włamaniami do mieszkań, wykryli profesjonalną uprawę konopi indyjskich. Zabezpieczono około 100 sadzonek konopi oraz 4 kilogramy suszu marihuany. Dwie osoby usłyszały zarzuty.
W poniedziałek (22.05.) suscy policjanci weszli do jednego z domów jednorodzinnych w Suchej Beskidzkiej gdzie natrafili w dwóch pomieszczeniach na trzy profesjonalne namioty foliowe wyposażone w wentylatory, nawilżacze i lampy. W boksach tych ujawniono około 100 sztuk sadzonek konopi indyjskich. Podczas przeszukania domu oraz samochodu znajdującego się na posesji policjanci znaleźli słoiki z wysuszonym już zielem konopi. W sumie zabezpieczono 4 kilogramy suszu marihuany. Podczas działań zatrzymano 58-letnią kobietę oraz jej 35-letniego syna, którzy są mieszkańcami Krakowa, jako podejrzewanych o prowadzenie plantacji. Oboje usłyszeli zarzuty posiadania środków odurzających oraz uprawy konopi. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Wobec kobiety prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji, natomiast wobec mężczyzny wystosował wniosek do Sądu o tymczasowy areszt.
Wstępnie funkcjonariusze ustalili, że proceder trwał co najmniej od grudnia 2016 roku. Sprawa jest rozwojowa, niewykluczone są zarzuty o udzielanie środków odurzających.
W poniedziałek (22.05.) suscy policjanci weszli do jednego z domów jednorodzinnych w Suchej Beskidzkiej gdzie natrafili w dwóch pomieszczeniach na trzy profesjonalne namioty foliowe wyposażone w wentylatory, nawilżacze i lampy.
W boksach tych ujawniono około 100 sztuk sadzonek konopi indyjskich. Podczas przeszukania domu oraz samochodu znajdującego się na posesji policjanci znaleźli słoiki z wysuszonym już zielem konopi. W sumie zabezpieczono 4 kilogramy suszu marihuany. Podczas działań zatrzymano 58-letnią kobietę oraz jej 35-letniego syna, którzy są mieszkańcami Krakowa, jako podejrzewanych o prowadzenie plantacji.
Oboje usłyszeli zarzuty posiadania środków odurzających oraz uprawy konopi. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Wobec kobiety prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji, natomiast wobec mężczyzny wystosował wniosek do Sądu o tymczasowy areszt.
Wstępnie funkcjonariusze ustalili, że proceder trwał co najmniej od grudnia 2016 roku. - Sprawa jest rozwojowa, niewykluczone są zarzuty o udzielanie środków odurzających - informują policjanci.
źródło: policja
Brak komentarzy