reklama
reklama

Zemsta władz za referendum? Ciąg dalszy sprawy

Polityka, Wiadomości, 16.04.2014 13:30, (red)
Kara nałożona przez magistrat na pełnomocnik referendum została anulowana. Miejscy urzędnicy wydali nieprawidłową decyzję.
Zemsta władz za referendum? Ciąg dalszy sprawy


Jesienią zeszłego roku w gminie Wadowice odbyło się referendum w sprawie odwołania wadowickiej burmistrz Ewy Filipiak i całej Rady Miejskiej. Większość głosujących opowiedziało się za ich odwołaniem, ale ostatecznie referendum z powodu zbyt niskiej frekwencji zostało uznane za nieważne.


Kilka miesięcy po referendum – jak informują członkowie stowarzyszenia Inicjatywa Wolne Wadowice – na organizatorów referendum zaczęły spadać kary. Taką karą jest – ich zdaniem – decyzja jednego z klierowników w magistracie działającego w imieniu burmistrz Wadowic Ewy Filipiak o nałożeniu kary pieniężnej w wysokości 6,3 tys. za wywieszenie plakatów z datą referendum na latarniach. Karę ma zapłacić Zofia Siłkowska, pełnomocnik referendum.

 

- Ewa Filipiak uznała plakaty za komercyjne reklamy, na których wywieszenie organizatorzy referendum musieli rzekomo uzyskać jej zgodę. Wywieszenie plakatów stało się dla organizatorów konieczne, bowiem burmistrz nie wywiązała się z obowiązku informowania mieszkańców o referendum (pisały o tym lokalne media) - przekonuje stowarzyszenie Inicjatywa Wolne Wadowice w przesłanym mediom komunikacie.


Tutaj małe wyjaśnienie: wadowickim władzom zależało, aby frekwencja w referendum była niska. Stąd być może przed referendum wiele razy zdarzało się, że służby miejskie interweniowały w sprawie plakatów z informacjami o dacie referendum, które wieszali inicjatorzy referendum w różnych punktach miasta. Plakaty były usuwane.

 

Za te właśnie plakaty nałożona została kary "za umieszczenie reklam w pasie drogowym bez wymaganej zgody zarządcy drogi". Wadowicka władza uznała bowiem, że informacje o referendum na plakatach to były... komercyjne reklamy.

 

Ukarana kobieta odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego i sprawę wygrała!

 

"W świetle zebranego materiału dowodowego, w ocenie Kolegium, decyzja organu I instancji jest nieprawidłowa" - to kluczowe zdanie z orzeczenia Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

 

Tłumacząc to na ludzki język: decyzję magistratu o nałożeniu kary można wyrzucić do kosza. Chyba, że magistrat złoży jeszcze skargę do Wojewódzkiego Sądu Admnistracyjnego na tę decyzję.

 

Czy to koniec wadowickiego konfliktu lokalne władze kontra opozycja? Bynajmniej nie. Tym bardziej, że zbliżają się wybory samorządowe. Lider opozycji, radny miejski Mateusz Klinowski został niedawno pozwany przez burmistrz Ewę Filipiak o zniesławienie. Burmistrz domaga się 15 tys. zł nawiązki.


- Akt oskarżenia przeciwko mnie goni akt oskarżenia, pozew goni pozew, przesłuchanie nadchodzi za przesłuchaniem - komentuje Klinowski na swoim blogu mateuszklinowski.pl

 

AKTUALIZACJA: 2014-04-16

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

aleocochodzi, 16.04.2014 19:29

Ale jaja! Donkowi grożą a on nie powiadomił prokuratury żeby szukać bandytów. Coś mi się zdaje że on czytał sms-y z katalogu \"wysłane\". Donek się kończy! Ale jaja!

corleone, 16.04.2014 16:08

Metody UBECKIEGO pomiotu dają się we znaki nawet nie tylko zwykłym mieszkańcom Wadowic. Do całego procederu wciągnięto także kościół który opanowany przez Platfósów z Wadowic ciska jasne gromy na opozycję. Ktoś powiedział że Ojciec Święty się w grobie przewraca i chyba miał rację Wadowiczanie takich praktyk ,,SITWY\'\' znosić już niepodobni. I w listopadzie po 20 kilku latach zawłaszczenia gminy przez ,,komuchów\';\' ich pociotków powiedzą im krótko w.......ć na śmietnik historii.

tomekx, 19.02.2014 23:22

skoro w Andrychowie udało się kiedyś wykurzyć z urzędu pewnego siebie Piterasa to dlaczego nie można tego zrobić w Wadowicach.

mark7, 19.02.2014 21:42

Ja tak szanującą wyborców władzę mam w d..ie !A jestem bardzo pamiętliwy ,by nie powiedzieć mściwy.

krisu78, 19.02.2014 19:57

gdyby nie było tragiczne, byłoby śmieszne.

Sanders, 19.02.2014 18:55

Oby do wyborów tak poj....ej władzy jak w Wadowicach chyba nigdzie nie ma Caryca rządzi z kocichem jak chce z kim chce gdzie chce:-)

ogi33, 19.02.2014 16:54

JPII \"obraca sie\" w grobie a \"św Ewcia\" będzie świętować jego wyniesienie na ołtarze oż ku ....... co za pier......HIPOKRYZJA