Statek został zamówiony przez Polską Żeglugę Morską i jest ostatnim z serii 14 masowców wykonanych w Chinach na zlecenie polskiego armatora. We wtorek przed południem naszego czasu "Wadowice II" zostały oficjalnie przekazane do użytku. Na zaproszenie PŻM w uroczystości uczestniczyli burmistrz Wadowic Ewa Filipiak i przewodniczący wadowickiej Rady Miejskiej Zdzisław Szczur. Koszt ich przejazdu i pobytu w Chinach pokrył armator.
Ewa Filipiak została matką chrzestną „Wadowic II”. Statek „ochrzciła” wypowiadając tradycyjną formułę zakończoną słowami (...) Nadaję ci imię Wadowice II”. Była oczywiście niezbędna w takich sytuacjach butelka szampana.
M/s „Wadowice II” jest klasycznym, udźwigowionym masowcem o nośności 38 tys. DWT. Polska Żegluga Morska wyliczyła, że odpowiada to ładowności ośmiokilometrowego pociągu, składającego się z 475 standardowych wagonów. Długość statku to 190 metrów, szerokość 28,5 metra. Jest dziesięciokrotnie większy od swojego historycznego poprzednika – statku „Wadowice”, który wybudowany został w 1968 roku w Bułgarii.
Jak informuje PŻM - „Wadowice II” będą wykorzystywane do przewozu takich ładunków jak zboże, węgiel, czy ruda żelaza.
foto: archiwum PŻM
sZkoda, 01.04.2010 17:34
tyle szumu a mały napisik ledwo na statku dali
kosm, 31.03.2010 14:01
no i co z tego? Co z tego wszystkie będzie miał przeciętny mieszkaniec? Przyjedzie więcej turystów bo na statku z węglem zobaczą napis WADOWICE? No może któryś poczuje się jeszcze bardziej dumny że jest mieszkańcem papieskiego grodu nad Skawą No i jeszcze jedno - pani burmistrz będzie miała niezapomniane przeżycia z tej wycieczki
wadow, 31.03.2010 12:50
nie zabrali. W Wadowicach musi się ratować i na chińskie eskapady nie ma czasu
konior, 31.03.2010 09:02
a rzecznika nie zabrali Coś nieprawdopodobnego
lukas, 30.03.2010 22:58
rydzyk już na stoczni zarobił, więc u niego ratunku nie szukaj. A to że budują w Chinach? Wolny rynek? Pewna firma działająca w okolicach Wadowic też zamawia swój asortyment w Chinach i sprzedaje jako \"swój\".. Czysta ekonimia. Ludzie się nie liczą./
marek-wad, 30.03.2010 22:40
polski armator, ze Szczecina, zamawia statki w Chinach gdzie robią je za pół ceny, a polskie stocznie upadają i jakieś Katary jej kupują albo i nie. Ojcze Rydzyku czemuś nas nie ocalił?????????