Obecny burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski przez całą poprzednią kadencję, będąc radnym miejskim, budował swoją pozycję na niemal nieustannej krytyce Ewy Filipiak - urzędującej wówczas burmistrz. Na obrady Rady Miejskiej przychodzili wówczas mieszkańcy ze związanej z Klinowskim „Inicjatywy Wolne Wadowice”. Przynosili transparenty z hasłami uderzającymi w ówczesne wadowickie władze.
Po zaledwie kilkunastu miesiącach rządów Mateusza Klinowskiego w mieście przybywa mu przeciwników. M. Klinowski słynie z kontrowersyjnych decyzji i wypowiedzi, z pogardą odnosi się do swoich krytyków. Na sesjach już pojawiają się stosowne transparenty. Tak było podczas obrad w czwartek (3.03). Jedna z mieszkanek przyniosła transparent z hasłem "Odwołajmy Klinowskiego” i „Wadowice padły łupem złodzieja”.
Miał miejsce nawet pewien incydent. Pod koniec obrad szefową stowarzyszenia „Inicjatywa Wolne Wadowice” próbowała wyrwać mieszkance transparent. Doszło do szarpaniny. Obie panie musiał rozdzielić strażnik miejski.
Podczas czwartkowej sesji Rady Miejskiej radni uchwalili po raz drugi budżet gminy Wadowice na 2016 roku. Poprzednią wersję budżetu z kilku punktach zakwestionowała Regionalna Izba Obrachunkowa.
kolka, 04.03.2016 13:25
ta jedna z mieszkanek to p. Elżbieta Łaski i to ona chce odwołania burmistrza, popierają ją nieliczni, dlatego nie przebiera w środkach, żeby zaistnieć, przez co wzbudza tylko politowanie