Do wypadku doszło w czwartek kwadrans po godzinie 11 przy ulicy Głowackiego w Andrychowie. Przyczyny ustala policja. Wstępne doniesienia są bardzo nietypowe.
- Jak wstępnie ustalono w tracie jazdy samochodu ciężarowego Mann jadący z ojcem 5–letni syn odpiął pasy, otworzył drzwi szoferki i wypadł na jezdnię wprost pod przednie koło pojazdu - informuje nas rzecznik KPP Wadowice Elżbieta Goleniowska-Warchał.
Kierowca był trzeźwy. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, straż pożarną i policję. Obrażenia dziecka okazały się na tyle poważne, że zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał chłopczyka do szpitala w Krakowie-Prokocimiu.
Jak się dowiadujemy, chłopiec doznał poważnego urazu ręki i przeszedł operację.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT: http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/616919,chlopiec-ktory-wypadl-z-ciezarowki-juz-po-skomplikowanej,id,t.html
AKTUALIZACJA: 2012-07-13
foto: Michał Pachel
ZOBACZ: więcej zdjęć z akcji ratunkowej
mamNewsa.pl - największy portal informacyjny z Andrychowa
Masz ciekawego newsa, opinię, zdjęcia? Prześlij je nam na [email protected] lub poprzez formularz kontaktowy
dpk12, 15.07.2012 00:25
biedny
obserwator2012, 12.07.2012 19:00
Z Opatkowic na Prokocim nawet na sygnale ok 40 min. Niestety. Dużo zdrowia mały!!
krl13, 12.07.2012 16:19
Śmigłowiec przyleciał 20, może 30 minut po karetce, wyleciał też jakoś po 20 minutach, więc nie sądzę, żeby było szybciej. A już na pewno nie byłoby bezpieczniej jechać przez 60km na sygnale rozpędzoną karetką...
tomekx, 12.07.2012 15:51
Nie znam sytuacji dokładnie ale widziałem jak koło 12;30 pomarańczowy helikopter wylatywał z Andrychowa więc ponad godzinę po wypadku. Nie szybciej byłoby karetką? Chyba że sprawa jest bardziej złożona
xpek, 12.07.2012 14:27
szok
kamil, 12.07.2012 13:57
To chłopczyk ma wakacje... Masakra. Mam nadzieję że szybko z tego wyjdzie