reklama
reklama

Coraz więcej dzieci choruje. Szczepienie pomoże?

Wiadomości, 12.02.2015 13:15, (red)
Szpital w Wadowicach alarmuje: niepokojąco wzrasta liczba dzieci hospitalizowanych w szpitalu z powodu powikłań wywołanych zachorowaniem na biegunkę rotawirusową.
Coraz więcej dzieci choruje. Szczepienie pomoże?

 

Szpital w Wadowicach alarmuje: niepokojąco wzrasta liczba dzieci hospitalizowanych w szpitalu z powodu powikłań wywołanych zachorowaniem na biegunkę rotawirusową. 
W ubiegłym roku w porównaniu z rokiem 2012 liczba ta wzrosła niemal dwukrotnie. Chorują również dorośli. 
Najczęściej pacjentami są dzieci do trzeciego roku życia. Wzrost zachorowań jest związany z wyjątkowo łagodnymi zimami.  
Rotawirus jest bardzo zakaźny. Na skórze, powierzchni przedmiotów oraz mebli może przetrwać od kilku do kilkunastu godzin, dlatego dość łatwo przenoszony jest na rękach lub przez skażone zabawki i inne przedmioty codziennego użytku np. klamki. Po wyleczeniu objawów istnieje prawdopodobieństwo, że wirus pozostanie w płynach ustrojowych (mocz, kał, ślina wydzielina z nosa itp.) do 6 tygodni – informuje Jolanta Sitarz, pielęgniarka epidemiologiczna.
Ponieważ zakażenie rotawirusem jest powszechne, najskuteczniejszą metodą zapobiegania jest szczepienie ochronne. Najpierw należy skonsultować z lekarzem pediatrą czy można dziecku podać szczepionkę przeciwko rotawirusom, czy nie ma przeciwwskazań.
Więcej na ten temat: zzozwadowic.pl

W ubiegłym roku w porównaniu z rokiem 2012 liczba ta wzrosła niemal dwukrotnie. Chorują również dorośli. 

 

Najczęściej pacjentami są dzieci do trzeciego roku życia. lekarze przypuszczają, że wzrost zachorowań jest związany z wyjątkowo łagodnymi zimami.  

 

- Rotawirus jest bardzo zakaźny. Na skórze, powierzchni przedmiotów oraz mebli może przetrwać od kilku do kilkunastu godzin, dlatego dość łatwo przenoszony jest na rękach lub przez skażone zabawki i inne przedmioty codziennego użytku np. klamki. Po wyleczeniu objawów istnieje prawdopodobieństwo, że wirus pozostanie w płynach ustrojowych (mocz, kał, ślina wydzielina z nosa itp.) do 6 tygodni – informuje Jolanta Sitarz, pielęgniarka epidemiologiczna.

 

Ponieważ zakażenie rotawirusem jest powszechne, najskuteczniejszą metodą zapobiegania jest szczepienie ochronne. Najpierw należy skonsultować z lekarzem pediatrą czy można dziecku podać szczepionkę przeciwko rotawirusom, czy nie ma przeciwwskazań.

 

Więcej na ten temat na stronie szpitala: zzozwadowice.pl

 

News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Zaba, 12.02.2015 15:59

Niestety, szczepionka w Polsce, Albanii i bodaj Bułgarii, nie jest refundowana!!! Pomijając wysoki koszt - kilkaset złotych, można ją podać tylko maleńkim dzieciom. Zamiast wydawać na profilaktykę, tzw Państwo woli płacić kupę pieniędzy na leczenie szpitalne, które często jest niezbędne. A w szpitalu, jak w szpitalu - wchodzisz z rotawirusem, za chwilę dziecko "łapie" zapalenie płuc itd, itd... O warunkach pobytu dla rodziców nie wspomnę... I jeśli można zaapelować - uczcie swoje dzieci MYĆ RĘCE!!!