W poniedziałek (17.02) kwadrans po godzinie 12 strażacy znowu interweniowali na największym andrychowskim osiedlu mieszkaniowym. Tym razem w budynku nr 56 przy ul. Lenartowicza.
Zagrożenie było spore, ale sytuację udało się szybko opanować. Prawdopodobnie doszło do zwarcia w skrzynce elektrycznej na klatce schodowej na drugim piętrze. Całkowicie stopił się licznik energii elektrycznej. Klatka była porządnie zadymiona.
To już trzeci „pożarowy” wyjazd andrychowskich strażaków w ostatnich dniach. W nocy z piątku na sobotę zostali wezwani do zadymienia w mieszkaniu przy ul. Lenartowicza w Andrychowie.
- Po wyważeniu drzwi i wejściu do mieszkania, odnaleziono palący się garnek z jedzeniem na kuchence gazowej oraz śpiącego lokatora na łóżku w pokoju. Mężczyznę wyprowadzono na klatkę schodową i przekazano zespołowi ratownictwa medycznego. Pomiary detektorem wielogazowym wykazały podwyższoną zawartość tlenku węgla wewnątrz mieszkania - informują strażacy.
W kolei w sobotę w nocy kilka wozów strażackich wyjechało do zgłoszenia pożaru domu w Rzykach. Okazało się, że był to fałszywy alarm.
foto: Archiwum
Brak komentarzy