31 marca ok. godziny 21:30 policjanci zostali wezwani do awantury domowej w jednym z mieszkań na os. Wyszyńskiego w Kętach.
Na miejscu okazało się, że agresorem był 36-letni mężczyzna u którego stwierdzono aż 3,5 promila alkoholu. Przy okazji okazało się, że mężczyzna posiada... sfałszowaną Książeczkę Wojskową.
Policja ustala, że mężczyzna znalazł wcześniej dokument na terenie miasta i zamiast zwrócić ją właścicielowi, przywłaszczył ją sobie, zmieniając jednak zdjęcie.
Obecnie policja ustala czy mężczyzna tylko przywłaszczył i sfałszował książeczkę, czy może posługiwał się nią. Posługiwanie się nie swoim dokumentem jest w świetle prawa karalne.
xpek, 01.04.2014 12:28
na każdego znajdzie się jakiś hak