25 lutego odbyło się spotkanie władz Kęt z właścicielami tutejszych aptek w sprawie pełnienia całodobowych dyżurów.
- Burmistrz wychodząc naprzeciw społecznym oczekiwaniom podjął się mediacji w tak ważnej i dotyczącej wszystkich mieszkańców kwestii – informuje magistrat.
Z nocnymi i świątecznymi dyżurami aptek w Kętach w ostatnich latach są problemy. Do końca 2012 roku wszystko było w porządku. Na początku 2013 roku kęccy aptekarze solidarnie odmówili pełnienia dyżurów w nocy i w święta. Dzięki interwencji miejscowych władz, dyżury wróciły pół roku później. Tak było do końca 2014 roku.
Teraz znowu w nocy i w święta dyżurów nie pełni żadna apteka. Od stycznia w święta i w nocy w razie potrzeby mieszkańcy kęckiej gminy muszą jechać po leki np. do Andrychowa.
Przyczyna jest ta sama: aptekarze ponownie nie dogadali w sprawie nocnych dyżurów. Jak mówi pracownik jednej z kęckich aptek wszystko wskazuje na to, że na razie nic się nie zmieni.
Jak informują urzędnicy, podczas spotkania burmistrz zaapelował do właścicieli aptek o spojrzenie na problem nie tylko w kategoriach biznesowych, ale również w kategoriach społecznych i trudności jakie się z tym wiążą dla wszystkich mieszkańców miasta. Burmistrz podkreślił że doskonale rozumie czynnik ekonomiczny, ale z drugiej strony jako gospodarz miasta odpowiedzialny za wszystkich mieszkańców i zabezpieczenie ich potrzeb, nie wyobraża sobie sytuacji by mieszkańcy po potrzebne leki musieli jeździć do sąsiednich miast.
W związku z tym, że w spotkaniu wzięła udział tylko część zaproszonych gości ustalono, że kolejne zebranie odbędzie się w następnym tygodniu. Aptekarze zadeklarowali chęć spotkania we własnym gronie i podjęcia próby wypracowania wspólnego stanowiska.
Brak komentarzy