We wtorek (19.11) po godzinie 19 do wypadku doszło na drodze krajowej w Inwałdzie w rejonie Parku Miniatur. Samochód osobowy (opel) potrącił tam pieszego, który - jak wstępnie wiadomo - nagle wbiegł na jezdnię.
Ranny mężczyzna w stanie ciężkim został przewieziony karetką do szpitala w Wadowicach. Na miejscu wezwano też policję i straż pożarną. Trwa ustalanie przyczyn wypadku.
Wieczorem na drodze Andrychów - Wadowice kierowcy stali w dużych korkach. Z powodu tego wypadku, ale również z powodu utrudnień związanych z remontem tej drogi. W kilku miejscach ruch odbywał się tylko jednym pasem.
foto: Archiwum
CZTAJ TAKŻE: Dramatyczny mecz w Bochni. Słupki, nieuznana bramka, niepodyktowany karny...
troll, 20.11.2013 11:02
Droga w Inwałdzie, to jedno wielkie cmentarzysko Ludzi, którzy zginęli pod kołami. W wielu przypadkach nie powinno się to zdarzyć. Wina jest po obu stronach. Jeżdżę tu codziennie, myślę, że ,,Chłopy ze SKAŃSKIEJ, oraz innych firm dobrze kierują ruchem. Sam byłem świadkiem jak pilnowali dzieci przy szkole. Dziękuję Im za to. Nawet wikary dostał ,, burę\" za przechodzenie na czerwonym :). Kierowcy apeluję - Bądżmy rozważni na drodze. Życie mamy tylko jedno. Pozdrawiam
PaniHudson, 20.11.2013 10:32
A w Andrychowie- MIESCIE TRANZYTOWYM - jest nowy pomysł na korki: LIKWIDACJA PRZEJSĆ DLA PIESZYCH. Dziękujemy w imieniu pieszych. Najważniejsze, żeby kierowcom dobrze się jechało.
lukas, 19.11.2013 21:59
jeżdżę codziennie tą drogą i widzę że ci drogowcy bardzo starają, zapieprzają od rana do nocy 7 dni w tygodniu, ale ogólnie organizacja ruchu wygląda fatalnie