reklama
reklama

Wyzwolenia z dziurą. I tak już raczej zostanie

Wiadomości, 29.08.2012 20:00, (red)
Tak wygląda fragment remontowanej ulicy Wyzwolenia w Andrychowie z „dziurą”, gdzie nowa droga nie powstanie.
Wyzwolenia z dziurą. I tak już raczej zostanie

O tej sprawie już pisaliśmy kilka dni temu, a wywołała ona sporą dyskusję wśród mieszkańców.



ZOBACZ: Kuriozalna sytuacja. Święte prawo własności, czyli problemy z remontem drogi



Budowlańcy nie próżnują. Na Wyzwolenia kładą już kostkę. Z pominięciem spornego odcinka, co do którego nie ma zgody pomiędzy właścicielką przyległej posesji a inwestorem, czyli Urzędem Miejskim.



Efekt - już niemal końcowy - wygląda tak. Na kilkunastu metrach kostka nie została położona i... prawdopodobnie nie zostanie. Chyba, że przed zakończeniem inwestycji znajdzie się jakieś rozwiązanie. Na razie wszystko wskazuje na to, że na spornym odcinku pozostanie żwir.

 

 

 

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Ivone, 10.09.2012 23:29

Ten odcinek to już w tej chwili masakra:/ Myślę że pani K. ma poważny problem ;) i telewizja z tego co się orientuję nie będzie potrzebna:)

tipacz, 01.09.2012 15:01

tomekx Wcale bym się nie zdziwił...

tomekx, 01.09.2012 14:41

telewizja już jedzie.....

Ivone, 01.09.2012 14:30

A przepraszam w którą stronę o metr przesunąć skoro po drugiej stronie już jest i tak zatoczka do mijania się? Nie rozumiem dalej... Mogliście mieć piękny podjazd i drogę koło domu, a będziecie wytykani palcami, nawet przez przejeżdżających nie sąsiadów... I moim zdaniem jak ktoś chce to problem znajdzie, szkoda tylko że UM się wystraszył gróźb... Ciut wyżej sąsiad sąsiadowi na jego posesji ułożył płyty chodnikowe żeby mu się lepiej jeździło to ten drugi zgłosił sprawę i co? I nic! Zasiedzenie...

legalna, 31.08.2012 17:56

Pomarańcza ma rację!!!nie źdźiwcie się jak któregoś dnia nie wyjdziecie z bramki bo wszyscy sąsiedzi przyjdą i was nie przepuszczą!!!!

pomarancza, 31.08.2012 09:48

To jest wlasnie pazernośc na pieniądze, pewnie by chcieli ,zeby zaplacic im za ten kawaleczek pola tyle ,zeby byli ustawieni do końca życia!! nikt Wam tego nie zapomni! Jak cala ulica wyskoczy przeciwko Wam to raczej sie WAm nawet nie uda przejśc Wyzwolenia do góry na spacer ani na dól do miasta! Bezczelnosć !!!!!!!!!!!!!!!! komu chcecie zrobic na zlosc?? UM czy sąsiadom?? jak narazie to najwiekszą zlośc robicie sobie samym bo to Wy jestescie teraz wytykani Palcami! Wy i tak nie popuścicie i drogi i tak nie będzie ladnej , jak przystalo na tyle lat oczekiwania na nią! Nie wiem jak Pani K nie boji sie BOGA!!

legalna, 30.08.2012 20:48

a najgorsze jest to że wyjadą z bramy i już są na nowej kostce gdzie nie ma dziur, czy to jest sprawiedliwe???!!!

legalna, 30.08.2012 20:45

no ta rodzina to btragedia!!!

bolsen01, 30.08.2012 19:59

Uparte babsko. To jest taki typ ludzi którym w życiu nie bardzo się powiodło. Raz w życiu coś od niej zależy. Kurde w końcu!:) Ona nie zgodzi się za szybko a może wcale. Miałaby stracić te zastępy ludzi którzy przychodzą i JĄ proszą. żal. A tak na marginesie brakuje nam rządów twardej ręki,

miko, 30.08.2012 19:59

myślę, że gdyby była mozliwość zrobienia szerszej drogi kosztem tego pobocza, to zaden mieszkaniec ulicy nie miał by nic przeciwko, ale jest dobrze tak jak jest teraz :) dawaliśmy radę tyle lat, to damy i teraz...ważne że nie ma dziur i kamieni. A taka mijanka to czasem jedyna mozliwośc by wymienić się z sąsiadem serdecznym uśmiechem i uprzejmym \"dziękuję\" :) Ale teraz to juz chyba nie z każdym :D

Asinus, 30.08.2012 19:32

co do szerokości drogi, jest wąska ale to tak juz bylo, ludzie sie budowali pewnie nikt nie myslal ze kiedys moze byc po 2 auta w kazdym domu a nie 2 syrenki na cale wyzwolenia. jakos sie bedziem mijac. mysle ze smialo mozna bylo pozwolic na remont przeciez i tak 30 lat asfalt lezy na posesji te całe 30 cm. mozna sie bylo przez te 30 lat wykłócać i nadal to robic majac ladna kostke a teraz to jest strzal do swojej bramki.

miko, 30.08.2012 18:58

Panie MK, może dość tej demagogii. Prosimy aby odpowiedzieli państwo na pytania jenny! Bo w poprzednim artykule zarzucaliście, że nikt się nie pofatygował i nie sprawdził o co wam w ogóle chodzi. Więc tu jest świetna okazja, zapewniam, że artykuł czyta wielu mieszkańców Wyzwolenia.No chyba że mamy się zebrać i przyjść do państwa osobiście? Odpowiedzą państwo wtedy? Logicznie i z sensem? INFOCAR- jedyne co na razie widać, to fakt, że głupota ludzka nie zna granic... dobrze zatem że pani K wie gdzie ma granice... swojej działki...

infocar, 30.08.2012 17:10

Ludzie, macie 1 km super drogi, wjazdy do ogrodów i chodnik a narzekacie na 10 metrów tego co jeszcze kilka dni temu było dla was standardem? Nie wiem jakie są racje sąsiadki ale widać, że: - nie kieruje się w życiu tym co ludzie o niej powiedzą (trudno wybrać bardziej wymowny przykład dla uczniów) - "ma jaja" - bo w tak niepewnych czasach, gdy w szkołach samorządowych szykują się zwolnienia, narazić się burmistrzowi, któremu szkoła podlega... No, no.

legalna, 30.08.2012 16:44

co panie ,,MK,, nie ma pan nic do powiedzenia???

legalna, 30.08.2012 16:33

no dokładnie. do końca życia tak będzie nikt wam tego niezapomni, dziady jedne!!!!

pomarancza, 30.08.2012 16:31

Chyba najwyższa pora, zeby zacząć sie oswajać z wrogimi spojrzeniami sąsiadów bo na oklaski to sie raczej nie ma co czekać...

legalna, 30.08.2012 16:30

wszyscy mają eleganckie podjazdy tylko wy robicie problemy, pomyślcie o innych!!! wszyscy na was krzywo patrza a co mamy was po [ciach!] całować??? Żal!!1

legalna, 30.08.2012 16:28

jesteście nienormalniii!!!!

jenny, 30.08.2012 12:34

Myślę, że wszyscy, nie tylko UM, sąsiedzi ale i Państwo chcemy jednego, porządnej drogi do naszych domów. Macie Państwo piękną posesję, wspaniale ogrodzoną, urządzoną. Plan drogi nie narusza Państwa płotu, nasadzeń, jakie macie Państwo przy drodze. Wszystko zależy od Waszej dobrej woli, taka jest prawda. Nie wiem kto zawinił, może ze strony Urzędu powinno być więcej elastyczności a ze strony sąsiadów zwykłe BARDZO PROSIMY o zgodę. Jeżeli tego Państwu brakuje, to myślę, że w imieniu wszystkich ja Bardzo Proszę o tę zgodę. Szkoda tylko, że ta cała dyskusja toczy sie na forum internetowym a nie przy sąsiedzkiej kawce.

mystq_, 30.08.2012 12:07

Tak po sąsiedzku.. jedyną opcją i rozwiazaniem jest tylko to, czego chce urzad gminy i sąsiedzi.. My nie mamy nic do powiedzenia?. Właściciel spornego kawałka ma siedzieć cicho?. Jest na tyle miejsca, by zmienić projekt, (przesunąć o 1 metr skrajnie drogi. Czyli mniejwiecej do przebiegu granic istniejącej wcześniej drogi).. Dlaczego tego nikt nie wziął pod uwagę?. Gmina trwoni pieniadze z budżetu na \"bajkolandię\" i inne iracjonalne przedsięwziecia a nie stac ją na małą korektę projektu?... Zresztą, zawsze powtarzam sobie sentencję z modlitwy Św. Tomasz z Akvinu \" Panie zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że zawsze muszę mieć coś do powiedzenia przy każdej okazji i na każdy temat\"...

jenny, 30.08.2012 11:23

Drodzy Właściciele spornego odcinka! To w takim razie o co chodzi? Nie zadowala Państwa styl, w jaki próbuje się wymóc na Was decyzję o pozwoleniu na wykonanie prac, czy remont drogi godzi w Państwa interesy? Bo tak na prawde nikt z Państwa nie podał nam żadnych racjonalnych argumentów. Może o czymś nie wiemy, może kilka słów wyjaśnienia, tak po sąsiedzku?

berni, 30.08.2012 10:55

Wszyscy mądrzy! A jak rozwiązalibyście taki problem, skoro ta osoba w ogóle nie jest gotowa na jakikolwiek kompromis? Wiem, bo znam sprawę... Może zrobić to na siłę, jak sugerują niektórzy? Przykre, ale nie można, bo pieniądze są z dotacji, więc jeśli wyda się poza prawem choćby złotówkę, to można się spodziewać cofnięcia tej dotacji. Wydaje się więc, że wybrano optymalne rozwiązanie: prawie kilometr jest gotów, ulica jest OK i tylko ten jeden maly zgrzyt - przykre. Tym bardziej przykre, że ten przykład postawy społecznej daje... nauczycielka.

kaczor, 30.08.2012 10:35

jak na tej wąskiej drodze mają mijać się auta????

mystq_, 30.08.2012 09:22

Od 2 lat wiadomą rzeczą było, ze właścicielka gruntu nie chciała zgodzić się na przebieg drogi, tak jak to było w projekcie. Wbrew temu, co sugerują urzędnicy miejscy nie było żadnych negocjacji w tej sprawie. No chyba, że..!?... 2 Przykłady takiej negocjacji. Pierwsza miała miejsce na początku planowania remontu. Przyszedł pan z karteczką; „ Dzień dobry - Podpiszcie zgodę na remont drogi… „ Nic więcej. Nawet „Dowidzenia”, nie powiedział, gdy owej zgody nie uzyskał.. Przykład drugi , już w trakcie realizacji projektu i prac remontowych , przychodzi pan odpowiedzialny za wykonanie inwestycji, też nie podejmuje rozmowy na ten temat, zero, jakich kol wiek propozycji, ustala tylko sporne granice i odchodzi.. Jakoś nie mogę oswoić się z wrogimi spojrzeniami w moją stronę przez sąsiadów...Cóż. Ale w imię dobrosąsiedzkich stosunków mam zgodzić na wszystko!?... Dziwne to. Rozwiązań tego problemu było kilka a to, że ich nie rozwikłano, nie jest tylko i wyłącznie winą pani K. MK

zigi1, 30.08.2012 08:56

Bo prawda jest zupełnie inna. Inwestycja w tej postaci nigdy nie powinna być rozpoczęta. Najpierw trzeba uregulować stosunki własnościowe, czyli wykupić potrzebne grunty, a później budować. Jest to klasyczny przykład amatorszczyzny ze strony inwestora. Gorzej, powstał konflikt, którego prawdopodobnie nie było.

voscon, 29.08.2012 23:22

Niech się \"wyrżnie\", NFZ otoczy ją opieką że nie przeżyje, a inwestor dokończy ten odcinek i wszyscy będą zadowoleni. ZUS z emerytury, NFZ z chorego, mieszkańcy z drogi. Że też jajkami po chłapie jeszcze nie dostała.... Takich ludzi trzeba zakopać i świeczkę postawić.

kath, 29.08.2012 23:00

to jest jakiś kiepski żart chyba... to tak jakbym hodowała marchewkę i poszła z nią na targ i każdemu kto chciałby ją kupić mówiła \" panie to jest moja marchewka ja sobie ją podlewałam, a pan se na nią możesz tylko popatrzeć, widzisz pan jaka ładna? TYLKO MOJA! \" bez przesady skoro żyjemy między ludźmi to wypadałoby z nimi żyć w zgodzie, wspomniana pani chyba też skorzysta na tym że jej przed domem chodnik zrobią i po ciemku się na żwirze nie wyrżnie i nogi nie złamie.

Ivone, 29.08.2012 22:04

Szczerze mówiąc to mi się to w głowie nie mieści... W telewizji często się słyszy jak ludzi eksmitują , bo droga będzie budowana na ich posesji, inwestor nic sobie z tego nie robi i jeszcze ludzie bezskutecznie walczą o odszkodowanie, a tu proszę grozą powiało, bo właścicielka jakiejś tam posesji nie godzi się żeby zrobić drogę koło niej i zostaje dziura :0 niesamowite.... Nie jeden by to olał , zrobił drogę, a sądzić mogłaby się całe życie...

xaga, 29.08.2012 21:50

na szerokości drogi auta się nie miną, zatoczka jest jedna - ta na zdjęciu, mijać się będziemy z wykorzystaniem chodnika bądź miejsc, gdzie jest szerzej - gdzie jest zgodna z wytycznymi odległość 2 metry od płotu do drogi - niektórzy wyłożyli te tereny kostką za odpowiednią opłatą, a ciekawi mnie, czy wykonawca został zobowiązany do naprawy zdewastowanego chodnika i odcinka Wyzwolenia wzdłuż torów kolejowych?!

westwi78, 29.08.2012 21:14

mifalek, raczej nie miną i chyba dlatego są te zatoczki do mijanek.

mifalek, 29.08.2012 21:03

fajnie to wygląda, dawno tam nie byłem, ale strasznie wąską się tam wydaje, miną się tm dwa samochody w ogóle?