Policja informuje, że przebywający na posesji mężczyzna twierdził, że grillował i stąd ten dziwny zapach.
- Takie tłumaczenie wydało się policjantom mało prawdopodobne, dlatego postanowili sprawdzić teren. Jak się okazało słusznie. Podczas sprawdzenia budynku, w którym unosił się zapach chemikaliów, policjanci ujawnili m.in. puste beczki oraz maski gazowe, a w jednym z wiader, w foliowym worku, białą substancję przypominającą środki psychoaktywne. Przeprowadzone testy potwierdziły, że jest to mefedron. Policjanci zabezpieczyli łącznie 10 kg narkotyków o czarnorynkowej wartości między 400 a 500 tys. złotych. 48-letni właściciel zabronionych substancji został zatrzymany - informuje st. asp. Agnieszka Petek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
W poniedziałek (10.06) w Prokuraturze Rejonowej w Wadowicach mężczyzna usłyszał zarzut wytwarzania znacznej ilości substancji psychoaktywnej. Zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, za popełnione przestępstwo, mieszkańcowi województwa śląskiego, grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze nie krótszym niż 3 lata.
Sąd Rejonowy w Wadowicach na wniosek prokuratury zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na trzy miesiące.
Policja informuje, że sprawa jest rozwojowa.
![](/!data/newsy_extras/49387/1.jpg?v=1718262965)
źródło: KPP Wadowice
Brak komentarzy