Cofeina Jazz Cafe w Suchej Beskidzkiej przez długie lata była wyjątkowym miejscem na kulinarnej i... kulturalnej mapie powiatu suskiego. To klimatyczna kawiarnia o skromnym, ale miłym la oka wystroju, a zarazem wnętrza, w których odbywały się koncerty, wystawy i inne wydarzenia artystyczne. W lutym lokal został zamknięty, ale jego właścicielka Sylwia Pająk zapowiedziała, że nie na stałe. Choć z początku obawiała się, że nie będzie w stanie go ocalić...
- W poprzednich latach udawało mi się utrzymywać płynność finansową, ale ciągle rosnące ceny, a co za tym idzie, zwiększające się koszty prowadzenia kawiarni doprowadziły mnie do sytuacji, w której postanowiłam z bólem serca zakończyć działalność. Jednak po wielu rozmowach i namowach ludzi uczęszczających do Cofeiny zaczęłam szukać jakiegoś wyjścia z tej sytuacji, które pozwoliłoby mi kontynuować swoją pracę. I w końcu znalazłam takie rozwiązanie – twierdziła Sylwia Pająk w grudniu ubiegłego roku.
Wybawieniem okazała się Fundacja Artystyczna Teraz, którą dwa lata temu pani Sylwia powołała, by móc organizować zainicjowany przez siebie festiwal. - Teraz postanowiłam, że za jej pośrednictwem będę prowadziła również kawiarnię. Ta forma prowadzenia działalności gospodarczej daje mi szansę na zmniejszenie bieżących kosztów utrzymania lokalu i przetrwania tego trudnego czasu – zapewnia Sylwia Pająk.
Funkcjonująca na starych zasadach Cofeina Jazz Cafe zakończyła działalność 12 lutego. Ponownie otworzyła podwoje 22 marca. Dla jej miłośników zmieniło się niewiele. Dalej jest to lokal, gdzie można wypić kawę, herbatę lub drinka i zjeść lody czy inny deser, ale także miejsce, w którym odbywają się koncerty i inne wydarzenia kulturalne. Jest też nowość – cykl spotkań z podróżnikami, którego pierwsza odsłona zaprezentowana została w ostatnią niedzielę (7 kwietnia).
Foto: Facebook/Cofeina Jazz Cafe
Brak komentarzy