reklama
reklama

Ceniony fryzjer przejął się trudnym losem kobiet. Chce im pomóc uporać się z odziedziczonymi długami

MAGAZYN, Wiadomości, 06.04.2024 16:39, eł
Postanowił zebrać dla nich 24 tys. zł.
Ceniony fryzjer przejął się trudnym losem kobiet. Chce im pomóc uporać się z odziedziczonymi długami

Jak już pisaliśmy, ostatni odcinek polsatowskiego programu „Nasz nowy dom” poświęcony był rodzinie ze Stryszowa w powiecie wadowickim – Annie Wyce i jej dwóm córkom. Po latach traumy, jaką przeżywały z agresywnym mężem i ojcem, dostały szansę na lepszą przyszłość. Ekipa Polsatu wyremontowała ich dom, który był w tragicznym wprost stanie. Ale zła sytuacja mieszkaniowa nie była jedynym problemem kobiet.

Mąż pani Anny bił chorą na epilepsję żonę, molestował seksualnie starszą córkę, znęcał się nad całą rodziną psychicznie. Jego śmierć była dla nich prawdziwym wybawieniem. Ale gdy zmarł, okazało się, że w spadku, oprócz domu praktycznie nie nadającego się do zamieszkania, zostawił im tylko długi. Kwestię remontu budynku kobiety mają już za sobą, dzięki temu, że przyjaciółka zgłosiła je do programu „Nasz nowy dom”. By jednak rzeczywiście mogły rozpocząć nowe, szczęśliwe życie, muszą pospłacać chwilówki i pożyczki pozaciągane przez męża pani Anny oraz raty za panele fotowoltaiczne, które mężczyzna nabył.

Kobietom chce w tym pomóc stylista fryzur Łukasz Darłak, którego poznały w trakcie nagrywania programu „Nasz nowy dom”. Młodsza córka pani Anny, Zuzia, pod jego okiem przeprowadzała metamorfozę mamy. Dziewczyna marzy bowiem o tym, by zostać fryzjerką. Wtedy też dostała od Łukasza Darłaka ofertę praktyk w jego salonie. Ale to jeszcze nie wszystko, co mistrz fryzjerski zrobił dla rodziny.

- Od samego początku bardzo zaprzyjaźniłem się z dziewczynami. Często przyjeżdżam do nich w odwiedziny i od słowa do słowa wychodzi dużo problemów dnia codziennego. Jak to mówią "daj wędkę, a nie rybę". I tak właśnie zrobiłem. Zuzia dostała ode mnie cały sprzęt do pracy, jaki jest potrzebny fryzjerowi. Ale jest dług, który zostawił po sobie ojciec i który nie pozwala im zacząć wszystkiego od nowa – napisał Łukasz Darłak w opisie zbiórki pieniędzy, którą dla nich założył.

Mężczyzna liczy na to, że uda mu się zabrać dla rodziny Wyków 24 tys. zł. Zrzutka odbywa się tutaj.


reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy