Siostry Gosia i Zuzia przeszły w dzieciństwie piekło. Przemocowy ojciec znęcał się nad nimi psychicznie i fizycznie, nie oszczędzając także ich mamy, chorującej na epilepsję pani Ani. Zadrżało się, że posuwał się do rękoczynów nawet w trakcie ataków choroby. Bojąc się o los młodszej siostry, Gosia podjęła pewnego dnia decyzję, że nie wracają ze szkoły do domu. Trafiły pod opiekę rodziny, potem do specjalnej placówki. Dopiero po śmierci ojca mogły wrócić do domu. Pani Ania przestała być zastraszana, trafiła do dobrego lekarza i mogła podjąć pracę.I mimo że jest lepiej pensja dorosłej, już dziś Gosi ledwo wystarcza na spłatę długów po ojcu. Nie może być mowy o remoncie, a dom wymaga go natychmiastI tutaj pojawiamy się my!Już w środę zapraszamy Was na niezwykły odcinek ze Stryszowa- informuje telewizja Polsat.
foto: Polsat
Brak komentarzy