Spółka PKP PLK poinformowała, że 29 i 30 czerwca będą prowadzone prace naprawcze na linii kolejowej nr 117 pomiędzy Kętami a Wadowicami. To raczej kosmetyka. Remont będzie przeprowadzany w godz. 7:30 – 14:00. W tym czasie pociągi nie pojadą tą trasą – pasażerowie przesiądą się do autobusów.
Tymczasem w poniedziałek (17.06) w magistracie w Andrychowie odbyło się spotkanie w sprawie przyszłości linii nr 117. Do Andrychowa przyjechał m.in. burmistrz Kęt Tomasz Bąk oraz posłowie PO Dorota Niedziela i Tadeusz Arkit.
Mówiono o tym, o czym mówi się od dawna, czyli o potrzebnie porządnej modernizacji trasy kolejowej Bielsko-Kraków. Tylko dzięki temu pociągi będą jeździć szybciej i mogą przyciągnąć pasażerów. Poruszono także temat źle ułożonych rozkładów jazdy, które nie pasują wielu pasażerom, więc ci korzystają np. z busów, a pociągi jeżdżą puste.
Przedstawiciele PKP PLK poinformowali, plan remontów istnieje, ale... nie ma go nawet na papierze. Wstępnie zakłada się, że pieniądze na remont będą pochodzi z kasy UE, ale nie ma wniosku i żadnej dokumentacji. Nie ma nawet pieniędzy – ok. 1 mln zł – na wykonanie tzw. studium wykonalności.
Obecnie tzw. rentowność linii nr 117 to zaledwie 10% (a było 12%). Resztę dopłaca samorząd wojewódzki.
Spotkanie zakończyło się ustaleniem, że... odbędzie się kolejne spotkanie z udziałem wszystkich wójtów i burmistrzów z gmin, przez które przebiega linia nr 117. Włodarze powinni odpowiedzieć na pytanie, czy gminy są gotowe zapłacić za tzw. studium wykonalności.
czekfra, 18.06.2013 12:08
Wielokrotnie już to pisałem. W okolicach stacji B-B Wsch. jest dużo firm w których pracuje spora liczba osób z naszego regionu. Nie ma jak dojechać pociągiem do i z pracy. Nie wiem dla kogo jest układany rozkład jazdy bo na pewno nie dla nas :(