W piątek wieczorem na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Wadowicach odwieziony został mieszkaniec budynku 24 przy ulicy Lenartowicza w Andrychowie. Miał objawy typowe dla zatrucia czadem. Zresztą, w mieszkaniu strażacy wykonali pomiary i stwierdzili znaczne przekroczenie norm tlenku węgla.
Z tego samego powodu w piątek w nocy straż i pogotowie ratunkowe interweniowało w Lanckoronie. Do szpitala odwieziona została jedna z mieszkanek.
W piątek strażacy zostali wezwani także do domu przy ulicy Podstawie w Wadowicach. Czad okazał się śmiertelny dla przebywającego w kotłowni psa. W niedzielę (19.02) dwie klejne osoby zostały zabrane do szpitala z mieszkania na os. Kopernika w Wadowicach.
xxx
W sobotę po południu strażacy i ratownicy z pogotowia ratunkowego interweniowali w budynku nr 2, przeległym do placu Mickiewicza w Andrychowie [na zdjęciu]. Przyczyna prawdopodobnie ta sama - podejrzenie zatrucia czadem. Starsze małżeństwo i dwoje małych dzieci również trafili do szpitala w Wadowicach. Później starsza pani, znajdująca sie w ciężkim stanie, przewieziona została do szpitala w Krakowie.
W łazience ich mieszkania znajduje się piecyk gazowy, który był używany feralnego popołudnia. Niewykluczone, że niesprawny był przewód wentylacyjny.
Na razie problem został rozwiązany w sposob doraźny. Mieszkańcy wszystkich mieszkań na feralnej klatce schodowej mają zakaz używania urządzeń grzewczych do czasu uzyskania opini kominiarza.
Strażacy apelują o ostrożność. Aby zmniejszyć ryzyko zatrucia czadem wystarczy nie bagatelizować podstawowych zasad bezpieczeństwa przy obsłudze urządzeń grzewczych.
Główną przyczyną zatruć tlenkiem węgla są niedostosowania istniejącego systemu wentylacji do standardów szczelności stosowanych okien i drzwi. Trzeba dbać, aby zarówno piecyki jak i wentylacja cały czas były sprawne. Stosowanie zasad bezpieczeństwa i przezorność może uratować zdrowie i życie nasze oraz naszych bliskich.
Na szczęście, choć ciągle przypadki zatrudnia czadem zdarzają się w powiecie wadowickim praktycznie co kilka dni, tej zimy nie odnotowano jeszcze przypadków śmiertelnych. Być może to właśnie efekt publikowanych regularnie apeli o zachowanie ostrożności przy obsłudze urządzeń grzewczych i niebagatelizowanie objawów chorobowych.
XXX
W piątek (17.02) do wypadku doszło na ulicy Daszyńskiego w Andrychowie. Policja ustala przyczyny.
Jak wstępnie ustalono, kierujący samochodem marki Fiat Seicento 20-letni mieszkaniec gminy Andrychów potrącił pieszego, 59–letniego mieszkańca Andrychowa, który wtargnął na jezdnię zza stającego w korku drogowym autobusu. W wyniku doznanych obrażeń pieszy został przewieziony do Szpitala Rejonowego w Wadowicach, gdzie pozostał na leczeniu. Kierujący trzeźwy. Policjanci Ruchu Drogowego ustalają okoliczności wypadku.
Brak komentarzy