Kiedyś wszystkie zgłoszenia alarmowe przyjmowane były w stanowisku kierowania w Wadowicach. To się zmienia.
Od zeszłego roku do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krakowie przekierowywane są wszystkie połączenia z powiatu wadowickiego na numer 999 (pogotowie ratunkowe). To dyspozytor z Krakowa przyjmuje zgłoszenie i kieruje do akcji karetkę z Wadowic, Andrychowa. Zwykle najbliższą miejsca zdarzenia.
Tymczasem to nie koniec zmian. Od 19 lutego br. również dzwoniąc na numer alarmowy 112 z terenu powiatu wadowickiego dodzwonimy się do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krakowie. Do tej pory telefony odbierano na stanowisku dowodzenia w w komendzie straży pożarnej w Wadowicach.
Teraz krakowski dyspozytor przyjmuje zgłoszenie z numeru 112 i kieruje odpowiednią służbę do akcji w powiecie wadowickim. Podobne rozwiązanie wdrożone zostało (lub zostanie) także w innych małopolskich powiatach.
igor5, 23.02.2013 18:48
tak wyglądała propaganda w Trybunie Ludu : http://www.nowiny.andrychow.eu/index.php/nowiny/najwaniejsze/2438-andrychow-wyroniony wszyscy kierowcy cieszą się razem z panami... PS.uśmiech pana ze Szczecina (z prawej) bezcenny...zaryzykuję , że na billboardach wyborczych w Andrychowie wyglądałby rewelacyjnie...bo Andrychów kocha uśmiechniętych...
ProstyObserwator, 23.02.2013 17:38
osły jeb..... zaraz bedzie łaczyc z chicago, [ciach!].... Polska zamiast dla ludzi, to przeciwko. Kraj dla polityków, przstępców i oszustów.
bs24, 23.02.2013 14:43
jakby to powiedzieć , i znów poszło o kase po co tylu dyspozytorów, jak wystarczy jeden kilku pacjentów juz straciło chyba życie przez wspaniały system wojewody (cytuje prase zeby mnie do pudła nie wsadzili), teraz jeszcze straż zeby nie wyszło że z wspaniałego systemu zostanie tylko paraliż systemowy oby nie było tak: www.gazetakrakowska.pl/artykul/700535,czy-dwie-kobiety-zmarly-bo-karetki-dojechaly-za-pozno,id,t.html?cookie=1 www.se.pl/wydarzenia/kraj/niepolomice-mezczyzna-zmarl-w-lazience-choc-pogotowie-mial-pod-domem_296473.html
strazak, 23.02.2013 14:42
Mamy zdarzenie w Sułkowicach dzwonimy na 112 i jestem pewien że dyspozytorowi z Krakowa nawet nie przyjdzie do głowy, że to może być koło Andrychowa, tylko wyśle pomoc do tych pod Krakowem.
starymoher, 23.02.2013 14:16
Bogu dziękujcie- Ducha nie gaście- Ale nie dzwońcie- Na 112!