Tragiczny nocny pożar: dziewczynka nie żyje, cztery osoby w szpitalu

Było kwadrans przed godziną 23 w sobotę (31.08), kiedy strażacy dostali zgłoszenie o pożarze w jednym z domów jednorodzinnych w Sułkowicach Bolęcinie k. Andrychowa, przy ulicy Zbożowej. Paliło się wewnątrz budynku, głównie w kuchni, a ogień zaczął przedostawać się na sąsiednie pomieszczenia. Dokładne przyczyny pożaru nie są na razie znane.

Skutki pożaru są tragiczne. Jak udało nam się ustalić, nie żyje 8-letnia dziewczynka. Już spała, kiedy doszło do pożaru. Prawdopodobnie śmiertelnie zatruła się dymem. Mimo trwającej godzinę reanimacji nie udało się jej uratować. Do szpitala odwieziono cztery osoby: rodziców, babcię i inne dziecko.

W akcji gaśnicznej uczestniczyli strażacy zawodowi (3 zastępy) i ochotnicy (4 zastępy). Akcja została zakończona w niedzielę przed 4 rano.

Strażacy z JRG Andrychów tak relacjonują przebieg akcji ratowniczej:

"Po przystawionej drabinie przenośnej ewakuowano kilka osób znajdujących się na balkonie. Równocześnie przeszukiwano pomieszczenia w budynku, gdyż wewnątrz pozostało dziecko. W silnie zadymionych pomieszczeniach odnaleziono nieprzytomną dziewczynkę, którą wyniesiono na zewnątrz. Przystąpiono do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, wspomaganej przez AED, którą kontynuowały przybyłe na miejsce zdarzenia zespoły Państwowego Ratownictwa Medycznego – dziewczynki nie udało się uratować. Siedmiu osobom udzielono kwalifikowanej pierwszej pomocy. Z budynku wyniesiono 11kg butlę z gazem. Spaleniu uległo wyposażenie kuchni i sąsiedniego pomieszczenia" - czytay na stronie jrgandrychow.wordpress.com

Policja i prokuratura ustalają dokładne przyczyny tragedii w Sułkowicach.