reklama
reklama

Te wycieczki zakończyły się w sądzie

Wiadomości, 14.02.2012 08:00, ks
To pierwszy tego typu przypadek w regionie. Na ławie oskarżonych zasiądzie właścicielka biura podroży.
Te wycieczki zakończyły się w sądzie

Wadowice słyną ostatnio ze spektakularnych afer. W zeszłym tygodniu media informowały o zatrzymaniu przez policję właściciela wadowickiej szkoły jazdy, podejrzanego o korupcję.


ZOBACZ: Afera. Prawo jazdy za łapówkę?


Niedawno do Sądu Rejonowego w Wadowicach wpłynął akt oskarżenia kobiety, która do połowy ub. roku była właścicielką biura turystyczno-pielgrzymkowego „Barka” w Wadowicach. Biuro organizowało krajowe i zagraniczne wyjazdy, głównie do miejsc kultu religijnego.


Problem w tym, że z nieznanych przyczyn w połowie ub. roku niektórzy klienci zaczęli mieć poważne problemy z tym biurem: opłacili wycieczki, a często w ostatniej chwili byli informowani, że wyjazd jest odwołany albo przesunięty, a pieniądze nie były zwracane. Poszkodowani klienci po pewnym czasie zgłosili swoje sprawy na policję.


Śledczy zarzucili kobiecie doprowadzenie dużej grupy osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Poszkodowanych jest 42 klientów biura. O winie kobiety rozstrzygnie sąd. Grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

asquit, 14.02.2012 21:11

Dużo zwiedziłem i dużo na świecie widziałem, ale w życiu z usług żadnego biura podróży nie korzystałem. Po co?

marek-wad, 14.02.2012 11:26

Grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.\" A zwrot kasy?

mika230, 14.02.2012 10:37

to tylko nieliczne przykłady przekrętów właścicielki Barki, prędzej czy później tak się to musiało skończyć...