reklama
reklama

Wielki wóz gaśniczy, a w nim... jeden strażak. Czy zagrożone jest nasze bezpieczeństwo?

Wiadomości, 02.08.2012 13:00, (red)
Do pożaru samochodu przyjechał wielki wóz strażacki, a z niego wyskoczył... jeden strażak i sam zaczął gasić ogień. Jak to możliwe? Czy zagrożone jest nasze bezpieczeństwo?
Wielki wóz gaśniczy, a w nim... jeden strażak. Czy zagrożone jest nasze bezpieczeństwo?

Temat wywołali Czytelnicy portalu mamNewsa.pl. Czy rzeczywiście jest tak, że do akcji ratowniczych na terenie gminy Andrychów wyjeżdża jeden strażak? Zdarza się.

 

 

Taka sytuacja miał miejsce w środę (1.08) w Andrychowie. Do pożaru samochodu na ulicy Krakowskiej pojechał tylko jeden strażak. Pozostali uczestniczyli w tym czasie w innej akcji. Dopiero po pewnym czasie do strażaka dołączyły kolejne zastępy.

 

 

„(...) Apeluje do Wyższych Władz Państwowej Straży Pożarnej. Takiej sytuacji nie powinni być.Sam jeden Strażak walczył z ogniem dopóki nie dojechały OSP i szacun dla nich!Gdzie jego i nasze bezpieczeństwo!Wielki szacunek dla Strażaka z PSP. Podziwiam go za zachowanie zimnej krwi i opanowanie! Pytam się dlaczego tylko jedno auto z PSP ma obsadę a drugie tylko kierowce?To jest paranoja. Taka sytuacja jak dziś, że ten sam Strażak robił za przynajmniej trzech Strażaków-przy pompie, rozkładał węże i gasił. Całą tą sytuację widziałem dzisiaj„ - pisze internauta herkules.

 

 

ZOBACZ: Pożar forda na Krakowskiej. W Rzykach fiat rozbił się na płocie

 

 

I – jak ustaliliśmy – tak rzeczywiście bywa w Andrychowie. Na dyżurze w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej w Andrychowie zawsze jest minimum 7 strażaków. Dzień i w nocy. Zawsze. Pół biedy, jeśli zdarzenia rozkładają się w czasie. Najgorzej jeśli dochodzi do kumulacji. Tak właśnie było w środę.

 

 

Rzecznik komendy powiatowej PSP Wadowice mł.bryg. Jerzy Walczak opisuje nam, że w środę około południa strażacy z JRG Andrychów skierowani zostali do pożaru ściernisk w gminie Wieprz. Do akcji wyjechały dwa wozy.

 

 

Po zapoznaniu się z sytuacją na miejscu, do bazy w Andrychowie sierowany został wóz z jednym strażakiem, a pozostali prowadzili nadal działania w Wieprzu.

 

 

Kiedy przyszło zgłoszenie o pożarze samochodu na ulicy Krakowskiej w Andrychowie, to właśnie ten strażak odpalił wóz gaśniczy i natychmiast ruszył do akcji. Pierwszy zaczął gasić płonące auto [na zdjęciu], co wywołało zdziwienie u przechodniów: - Jak to jeden strażak będzie gasił taki duży pożar? - pytali.

 

Jednocześnie na miejsce skierowana została jednostka będąca akurat Wieprzu oraz ochotnicy z OSP Roczyny i OSP Andrychów. W ciągu kilku minut na miejscu było już kilkunastu strażaków.

 

 

To nie był pierwszy taki przypadek. Kilka miesięcy temu też doszło do takiej „kumulacji”, kiedy przez cały dzień strażacy byli wzywani do pożarów traw. W efekcie po południu zdarzyło się, że do pożaru szopy w Bulowicach też najpierw pojechał jeden strażak z JRG Andrychów, a dopiero później dołączyli do niego pozostali.

 

 

Strażacy zawodowi z JRG Andrychów w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że najgorzej jest w okresie urlopowym i w sezonie „chorobowym”. Wtedy naprawdę trudno skompletować obsadę dyżurów w JRG. Ale - tu trzeba podkreślić - zawsze minimum 7 strażaków na zmianie jest.

 

Pocieszające jest to, że na terenie Andrychowa i okolic są bardzo mobilne jednostki OSP, które bardzo szybko wyjeżdżają do akcji i wspierają w ten sposób jednostkę zawodową, która ewidentnie boryka się z problemami kadrowymi. Zresztą, strażacy ochotnicy są szkoleni po to, aby wspierać zawodowów w akcjach. Na nowe etaty w JRG pieniędzy w kasie państwa nie ma...

 

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Fire, 05.08.2012 23:22

Masz rację i tutaj się z tobą tomkos zgadzam w stu procentach. Szkoda tylko, że niektórzy ludzie we własnych wioskach nie potrafią docenić własnych strażaków z OSP. Tak samo i gmina nie bardzo chce pomagać OSP i dać więcej niż minimum które muszą przeznaczać na jednostki. do xonic odpowiadam na twoje pytanie odnośnie ilości strażaków na zmianie w PSP: chłopaki mają przepracowane wiele nadgodzin a nikt nie chce im za to zapłacić tak więc wybierają wolne i pozostaje na zmianie minimum: 6 osób na mercedesa 1 na scanie i 1 dyspozytor. Międzyczasie niektórzy strażacy studiują zaocznie ratownictwo medyczne albo aspirantkę w Krakowie i zaczyna brakować ludzi.

tomkos, 05.08.2012 09:34

Komentarz usunięty przez autora.

xonic, 04.08.2012 23:04

ale cały czas nie moge pojąć dlaczego jest ich tylko 7 na dyżurze, skoro cała zmiana to 13 strażaków!!! wcześniej było ich ich przynajmniej 9 a teraz dlaczego jest mniej????

Fire, 04.08.2012 15:35

do tipacz Tutaj się mylisz kolego. Gmina jeśli chodzi o etaty w PSP nie ma nic do gadania i nawet jeśli chciała by dać na to dodatkowe fundusze to nic nie może zrobić bo etaty w PSP przydziela MSW. Trzeba się cieszyć z tego że mamy taką straż w naszej gminie. W niektórych miejscach w Polsce zawodowe straże oddalone są nawet o 30km. od miejscowości zamieszkania.

tipacz, 03.08.2012 23:54

xonic a Ty igrał bys z ogniem mając etat z gminy w której jestes zatrudniony ??? postaw sie w roli chłopaków pod wodzami ojca dyrektora burmistrza (czy to żak czy pietras jede pieron) Druga sprawa to kto kto z Was sam sobie by dokładał pracy ??? Nie ma oficjalnego zgłoszenia wiec nie ma sprawy.. (choc nawet z tymi oficjalnymi bywa różnie)...

xonic, 03.08.2012 22:08

jak to jest, że na stronie Nowin Andrychowskich http://www.nowiny.andrychow.eu/index.php/nowiny/najwaniejsze/1826-poar-auta nie ma ani jednej wzmianki o tym, że jest mało zawodowych strażaków w Andrychowie i przemilczeli fakt, że przyjechał tylko jeden do pożaru - chyba to powinno ich zainteresować! Co będzie jak w redakcji wydarzy się coś złego i będzie potrzebna pomoc strażaków????

budyn76, 03.08.2012 15:39

\"Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.\"

kamil2, 03.08.2012 12:43

Śmiech na sali ta wypowiedz rzecznika zwykłe lanie wody sam nigdy nie może wyjechać z garażu

berni, 03.08.2012 12:20

Jeden strażak, ale jak zwykle zdążył zrobic zdjęcia i posłac do mamnewsa... Bezpieczeństwo mamnewsa nie jest więc zagrożone.

znanywmiescie, 03.08.2012 09:20

Przecież strażacy z OSP to nie strażacy (wg ustawy) a członkowie. Prezes Pawlak kupuje sobie nowe umundurowanie galowe z gruba kasę a ochotnicy dalej nie mają żadnej szczególnej korzyści ze swojej często niebezpiecznej \"pracy\" Pomyślcie przez chwile coby się działo gdzyby OSP zlikwidowano (tez dostają część kasy od MSW) ? CO mogła by zdziałać jednostka JRG z obsadą 7-8 osób na zmianie przy dwóch (!!!!!) a nie daj Boże trzech zdarzeniach na terenie Gminy? Może ktoś wyżej się zainteresuje losem braci ochotniczej Wypieprzyc Pawlaka z funkcji Prezesa Zarządu RP OSP

Fire, 03.08.2012 08:15

do bs24 no niestety według obecnie obowiązujących przepisów w PSP pierwszy samochód musi wyjeżdżać do zdarzenia w pełnej obsadzie.Tylko, że istnieje również taki przepis, iż drugim pojazdem powinien jechać co najmniej zastęp (a według książkowej regułki zastęp to co najmniej 3 osoby) no ale tutaj raczej nikt z władz państwowych się tym nie przejmuje. Jeśli chodzi o PSP to trzeba przyznać, iż dysponują \"pięknymi\" wozami i specjalistycznym sprzętem lecz brak jest ludzi aby je obsługiwało. W OSP naszej gminy sytuacja wygląda odwrotnie. W jednostkach jest wielu wyszkolonych i chętnych nieść pomoc ludzi lecz sprzęt jest dosyć ubogi. Niektóre jednostki posiadają w podziale bojowym nawet ponad 30 letnie wozy a to również niesie zagrożenie, gdyż taki sprzęt ze względu na swoje lata potrafi zawodzić. Obciążenie finansowe PSP leży na barkach MSW jak i również ustalanie ilości etatów w tych jednostkach więc w tej sprawie raczej nic nie da się zrobić, lecz jednostki OSP (jeśli chodzi o sprawy sprzętowe) ma obowiązek utrzymywać gmina. I tutaj też przydała by się pomoc abyśmy wszyscy mogli czuć się bezpieczniej!!!

Brunner, 02.08.2012 23:39

Dlaczego nikt nie pisze, że w akcji uczestniczyła również ochotnicza straż OSP z Andrychowa - po kilku minutach od wezwania straży na miejscu były cztery auta i kilkunastu strażaków.

herkules, 02.08.2012 22:35

Sorry Brunner, ale przestań już z tym OSP już wszyscy wiemy że tam było!!!!A chociaż pochwal się jakim autem przyjechaliście?! To nie chodzi o to kto był przy akcji tylko chodzi o paradoksalną sytuację,podkreślam, że JEDEN CZŁOWIEK wyjeżdża do akcji zrozum to Brunner!Ciekawe co by było gdybyś Ty się znalazł w takiej sytuacji!!!Pomyśl też o INNYCH!

Brunner, 02.08.2012 22:00

Dlaczego nikt nie pisze, że w akcji uczestniczyła również ochotnicza straż OSP z Andrychowa - po kilku minutach od wezwania straży na miejscu były cztery auta i kilkunastu strażaków.

bs24, 02.08.2012 21:44

no chociaż z tej piątki z merca jednego jeszcze do scani we dwójke było by im raźniej, a jakieś osp z okolicy pomoże, ale nie znam się i przepraszam ze wczoraj rozpętałem tą burze do Brunner z całym szacunkiem dla OSP Andrychów , ale jakbyście przypchali GBA to rozumiem ze wypadało by napisać

xonic, 02.08.2012 21:07

masz racje tomekx że to jest bardzo ważna sprawa! powinno być więcej strażaków zawodowych w Andrychowie - przecież jest ich 13 na zmianie - http://jrgandrychow.wordpress.com/kadra/ to dlaczego jest tylko 7 na dyżurze - to jakaś ściema z tymi urlopami, bo nikt mi nie wmówi że mają pół roku urlopu - na to wychodzi, bo połowa zmiany jest na urlopie. czy to znaczy, że po wybraniu urlopu będzie ich więcej? Proszę drążyć temat Szanowna Redakcjo i porozmawiać z władzami PSP tak jak prosił herkules, a nie z rzecznikiem prasowym. Przecież wszyscy wiedzą, że rzecznicy zostali powołani do tego żeby robić zasłonę dymną, ściemniać i lać wodę, itp. wszystko po to żeby prawda nie wyszła na jaw, a władze miały spokój z mediami i obywatelami!!!!

tomekx, 02.08.2012 19:27

Bardzo ważna sprawa jest poruszona. A co by było gdyby akurat było wezwanie do pożaru z bloku. też jeden strażak ciągnąłby szlaufa z dołu na górę? Ktoś z możnych powinien pochylić się nad tą sprawą Piękne i nowoczesne samochody gaśnicze to jedno, a obsada to drugie

Brunner, 02.08.2012 17:04

Dlaczego nikt nie pisze, że w akcji uczestniczyła również ochotnicza straż OSP z Andrychowa - po kilku minutach od wezwania straży na miejscu były cztery auta i kilkunastu strażaków.

hugo, 02.08.2012 15:56

Ten problem istnieje już od marca i w tym czasie jeden strażak był wysyłany już do kilku akcji gdzie musiał sobie radzić sam nim dojadą pozostali. Zagraża to strażakowi i mieszkańcom, a przełożeni nic nie robią by to zmienić.

herkules, 02.08.2012 14:52

Dziękuję redakcji że poruszyła ten problem i mam nadzieję, że ten problem zostanie rozwiązany przez władze i nie dojdzię już więcej do sytuacji w której do akcji wyjeżdża jeden strażak.

xpek, 02.08.2012 13:14

powinno być: Strażak SAM jechał do pożaru