Na Donalda Tuska głosowało 79,58% uczestniczących w głosowaniu członków PO, a na Jarosława Gowina – 20,42%.
Wybory szefa partii do dopiero początek. Wyborcza maszynka w PO dopiero się rozkręca. Jesienią odbędą się wybory w powiatowych strukturach partii. W powiecie wadowickim PO zawiaduje Stanisław Kotarba [na zdjęciu - w środku], rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Wadowicach i radny powiatowy. Przez jednych lubiany i stawiany za przykład skutecznego lokalnego polityka, a przez innych - znienawidzony.
To człowiek, który od lat ma sporo przeciwników nawet wewnątrz PO. Już poprzednie powiatowe wybory w PO wygrał z niewielką przewagą (głosowało na niego 50 delegatów, a nieżyjący już Jerzy Ochman otrzymał 47 głosów). Czy jesienią znowu zostanie powiatowym szeryfem PO?
Za S. Kotarbą nie przemawiają ostatnie lata jego publicznej partyjnej obecności. W wyborach parlamentarnych startował z wysokiego miejsca, a nie dość że nie został posłem, to jeszcze uzyskał mniej głosów niż niektórzy kandydaci startujący z dalszych miejsc. Wyszło na to, że słaby z niego lider. PO z powiatu wadowickiego nie wprowadziła do Sejmu żadnego posła.
Dodajmy, że w wadowickim starostwie S. Kotarba piastuje w tej kadencji mało znaczącą funkcję wiceprzewodniczącego Rady Powiatu. Ostatnio popadł konflikt z niektórymi mediami. Podobno dlatego, że przedstawiają władze Wadowic także w złym świetle, a to przecież jest nieobiektywne.
Ostatnio o rzeczniku i radnym Kotarbie najgłośniej jest przy okazji recenzowania przez niego działalności radnego miejskiego z Wadowic Mateusza Klinowskiego, który jest głównym krytykiem wadowickich władz i inicjatorem zwołania w gminie referendum w sprawie odwołania burmistrz Ewy Filipiak i radnych. Kotarba jest do Klinowskiego bardzo krytycznie nastawiony, podobnie jak do całego referendum (o ile się odbędzie). Ewentualne odwołanie władz Wadowic mogłoby oznaczać koniec misji Stanisława Kotarby w wadowickim urzędzie, gdzie pracuje już kilkanaście lat.
Czy notowania szefa powiatowych struktur PO z Wadowic spadają tak, jak spadają ostatnio notowania całej partii? Odpowiedź jesienią.
Sam S. Kotarba swoich wyborczych szans na reelekcję nie chce oceniać. - Proszę poczekać, aż zaczną się wybory wewnętrzne w Platformie i wtedy wszystko będzie wiadomo - mówi nam.
Nowego przewodniczącego wybiorą członkowie partii z powiatu wadowickiego.
ZOBACZ: tak przebiegały wybory w PO w Wadowicach w 2010 roku
Maksymilian, 23.08.2013 22:19
Jak widzę\" remont\"rynku to bardzo się dziwię że taczki nie zostały użyte.
kosm, 23.08.2013 16:53
Jak zrobili z gminy prywatny folwark to niech mają. Ja bym ich nie oszczędzał chociaż wiadomo jakie są realia.....
ogi33, 23.08.2013 13:18
oni już się niczego nie boją , stawki razy 10 ! ! a co tam ale czego można oczekiwać po powicie ;) sprawa zapewne c.d.n
asquit, 23.08.2013 13:09
Jedno co mi się spodobało to sposób głosowania w Po. pełna demokracja, a nie partyjne zjazdy i nasiadówki i patrzenie na ręce kto na kogo głosuje jak w innych partiach.Tam to wybory są fikcją Takk samo jak na górze powinni wybierać w regionach.Wtedy będzie po Kotarbnie
marek-wad, 23.08.2013 12:50
dobrze, a tutaj taka ciekawostka o tym co oni wyprawiają w urzędzie http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/975002,wadowice-wiceprezes-sadu-jej-syn-i-niewinna-burmistrz,id,t.html Niestety wersja płatna ale pewnie ktoś wkrótce gdzieś to przedrukuje