Od kilku miesięcy parkingami w centrum miasta zarządza miasto. Wcześniej oddawane były w dzierżawę prywatnym firmom, które w przetargach windowały czynsze dzierżawne, a później opłaty parkingowe. Były lata, że za godzinę parkowania w centrum trzeba było zapłacić nawet 3 i więcej złotych.
To już przeszłość. Parkingowy biznes przestał się w Wadowicach opłacać. Zwłaszcza od roku, kiedy prowadzony jest remont centrum.
Przykładowo, jesienią 2011 r. magistrat ogłosił nowy przetarg na dzierżawę parkingu na ulicy Trybunalskiej, ale przetarg został odwołany z powodu „braku możliwości ustalenia stawki czynszu dzierżawnego na poziomie gwarantującym osiąganie przez Gminę Wadowice odpowiednich dochodów z dzierżawy". Czyli – urzędnicy liczyli znowu na duże wpływy do kasy magistratu, ale przedsiębiorcom biznes parkingowy przestał się opłacać.
Od tej pory parkingiem zawiaduje miasto, a pieniądze z opłat parkingowych wpływają bezpośrednio do miejskiej kasy. Z powodu trwającego remontu rynku, wadowickie parkingi i tak świecą okresowo pustakami. Dlatego kilka dni temu burmistrz Wadowic ustaliła nowe stawki.
Od 1 marca na parkingach przy ul. Sienkiewicza, Trybunalskiej i przy Placu Kościuszki w Wadowicach trzeba zapłacić tylko 2 zł za godzinę za pozostawienie samochodu osobowego. Jeszcze rok temu stawki był na poziomie 2,5-3 zł.
foto: Archiwum
Brak komentarzy