reklama
reklama

Zbiórka stanęła. Jeśli pan Mariusz nie zdobędzie pieniędzy, straci nogę…

MAGAZYN, Wiadomości, 27.06.2024 12:20, eł
Jego sytuacja jest bardzo trudna.
Zbiórka stanęła. Jeśli pan Mariusz nie zdobędzie pieniędzy, straci nogę…

Andrychowianin Mariusza Dubanowicz od wielu miesięcy ma na stopie ranę, która nie tylko się nie goi, ale cały czas powiększa i pogłębia. Co gorsza, choroba może nawet objąć drugą nogę. Jeśli rodzina pana Mariusza nie zdobędzie środków na kosztowne leczenie, konieczna będzie amputacja. Niestety, zbiórka pieniędzy utknęła w martwym punkcie…

Mariusz Dubanowiczz Andrychowa był niegdyś duszą towarzystwa i człowiekiem, który pomógł wielu osobom w potrzebie, między innymi ofiarom przemocy w rodzinie i bezdomnym. Pracował też jako terapeuta uzależnień. Dziś cały swój czas spędza w czerech ścianach mieszkania, jeśli nie liczyć wizyt w szpitalach. Schorowany i cierpiący, zapadł na depresję i odizolował się od przyjaciół. Wciąż jednak otacza go rodzina, która pragnie za wszelką cenę mu pomóc. O jego sytuacji obszernie pisaliśmy tutaj.

Przypadłością, która najbardziej utrudnia życie pana Mariusza jest nueuroartropatia Charcota, czyli rodzaj stopy cukrzycowej. Schorzenie to cechuje się rozległymi stanami zapalnymi, wywołującymi destrukcję tkanek miękkich oraz kości. Powoduje też zaburzenia czucia. W obrębie dotkniętej chorobą stopy nawet przy minimalnych urazach dochodzi do przemieszczania stawów i kości. Powstają także owrzodzenia. Gdy nie chcą się goić, tak jak u pana Mariusza, zwykle kończy się to amputacją stopy czy nawet znacznie większej części nogi…

Ale w jego przypadku jest jeszcze nadzieja, że obejdzie się bez tak drastycznych metod. - Po wielomiesięcznej walce z systemem ochrony zdrowia i poszukiwaniu pomocy w całej Polsce, udało się odnaleźć lekarza, który specjalizuje się w leczeniu tej choroby i daje nadzieję na zagojenie rany, a także możliwość przeprowadzenia operacji, która pomoże zrekonstruować stopę. Niestety, zaproponowane leczenie nie jest refundowane przez NFZ… - martwi się żona pana Mariusza, andrychowska artystka Dorota Dubanowicz.

Kobieta założyła ponad dwa miesiące temu zbiórkę pieniędzy na ten cel, o której wówczas napisaliśmy. Udało się zebrać 17 % potrzebnej kwoty, która wynosi około 100 tys. zł. Ale nowe datki już nie wpływają, bądź pojawiają się rzadko. A tymczasem w przypadku schorzenia pana Mariusza czas jest bardzo ważny. Zbyt długa zwłoka może go bardzo dużo kosztować… Zbiórka odbywa się tutaj.

Foto: Dorota Dubanowicz
reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy